Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Niepozostałowmojejpamięcinic,cobyświadczyłooaktywnościszlach-
tyczyinteligencjimiejskiejziemipułtuskiejnapolupolitykiugodowej.Nie
przypominamsobieteżnic,cobywskazywało,żepróbowanojakiejśinnej
metodydziałalnościpolitycznej.Awszakwr.1892powstałajużbyłana
zjeździewParyżuPolskaPartiaSocjalistyczna,azałożonawr.1887Liga
PolskaprzekształciłasięnaLigęNarodowąirozpoczęłaszersządziałalność
wkraju.NiemiałotożadnychodgłosówwPułtuskiemwtychkołach,wktó-
rychsięobracałem.Z„PrzeglądemWszechpolskim”i„Polakiem”spotkałem
sięporazpierwszywr.1898,azbezpośredniądziałalnościąStronnictwa
Demokratyczno-Narodowegowrokunastępnym.Wczasiewakacji,jakie
dzieliłyzakończeniemychstudiówwHalle,aobjęciemasystenturynaStu-
diumRolniczymwKrakowie,odbyłosięwNiestępowiezebraniezałożyciel-
skiekołapowiatowegoTowarzystwaOświatyNarodowej.Zwołałjezinicja-
tywyZygmuntaSzaniawskiegozZegrzynkaidrKędzierskiegozSerockawuj
StanisławDembiński.ByliobecniMarceliTański,KarolDłużewskizPobył-
kowa,MariuszGniazdowskizCzarnostowa;cidwajostatniniewielestarsi
odemnie.OTONopowiemobszerniewczęściII,tuwspomnętylko,żeSza-
niawskiprzedstawiłobszernieprogrampolitycznyStronnictwaDemokra-
tyczno-Narodowego,apotympracęTON,któregozadaniemgłównymmiało
byćwprowadzenieluduwiejskiegoimiejskiegonapolesamodzielnejdzia-
łalnościobywatelskiej.Nadalszychzebraniach,któreodbywałysięwpew-
nychregularnychodstępach,nieprzebywającstalewNiestępowie,jużnie
byłemobecny.
Niewieletedymożnapowiedziećożyciupolitycznymnawsipolskiej
wostatnichdziesięcioleciachwiekuXIX,bospołecznośćziemiańskatrzyma-
łasięzdalaodwszelkiejpolityki.Zwróciłasiękuniejdopiero,gdysięzaczę-
łowwiekuXXprzeobrażeniepolitycznewRosji,dotegowszakżepowrócimy
później.
5.Warunkigospodarcze
Dzieciństwospędziłemwdobrobycie.ZŁępicmammałowspomnień,na-
tomiastpamiętambardzodobrzelataspędzonewCiepielewie(1881-1883).
Mieliśmydomobszernyiwygodny.Naparterzebyłdużyprzedpokój,nale-
woodniegokancelariaojca,wprostdrzwiwejściowychsalabilardowa,na
prawopokójjadalny,azanimpokojesypialne,kredens,pokójdlasłużą-
cychispiżarnia.Zjadalnegowchodziłosięteżdodrugiegosalonu,znajdu-
jącegosięwosobnejprzybudówce,zktóregoprowadziłotrojedrzwioszklo-
nychnataraskamiennyzżelaznąbalustradą.Ztarasutegobyłwidokna
dużystaw,rzekęOrzyciangielskiogród,azanimnapolaiłąki.Byłteż
dużysadowocowy,otoczonyparkanemdrewnianymnamurowanychsłu-
pachiogródwarzywny.Napierwszympiętrzebyłypokojegościnne.Pokoje
byłyduże,wysokieiwidne,umeblowanedostatnio.Wstajnistałaczwórka
konicugowychorazkoniewierzchoweojcaimatki.Gdyjezaprzężonodo
karetylubpowozuiubranowchomątakrakowskiezozdobamizbrązu,
brzękadłamiikolorowymiszorami,prezentowałysiędoskonale.Takie
czwórkiwidziałempóźniejnaobrazachKossaka.Ojcieclubiłtowarzystwo,
bywałoteżdużogości,pamiętamdobrzezabawytańcujące.Wszystkoto
29