Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
2.Szkołarządowa(1892-1893)
Otrzymaniematuryniebyłozakończeniemnaukiszkolnej.Ustrójszkół
realnychwRosjibyłtaki,żeażebyotrzymaćprawowstępudoszkółtech-
nicznych,trzebabyłojeszczeprzebyćrokwklasiesiódmej,tzw.„dopełnia-
jącej”.Byłojużzdecydowane,żewyjadęnastudiarolniczedoNiemiec;po-
nieważjednakotrzymałemmaturęmająclatszesnaście,awięcbyłemjesz-
czebardzomłody,więcwujimatkapostanowili,bymprzeszedłjeszczena-
ukiwowejklasiedopełniającej.Wstąpiłemtedydoszkołyrealnejrządowej,
któramieściłasięwstarymgmachumiędzykatedrąŚw.Janaakościołem
Pijarów.Pierwszymspotkaniemzszkołąbyłegzaminzłożonydlaotrzy-
maniamatury.Dlawychowankówszkółprywatnych(GórskiegoiPankiewi-
cza)byłtoegzaminbardzotrudny.OdGórskiegozgłosiłosięwr.1892do
egzaminudziesięciu,zdałogotylkosześciu.Najbardziejobawialiśmysię
egzaminuzjęzykarosyjskiego.Pamiętam,żeotrzymaliśmydonapisania
rzeczpt.Wspomnieniadzieciństwaiichznaczeniewnastępnymżyciuczło-
wieka.Wdużympokojuposadzonopięciuuczniówwdużychodsiebieodle-
głościach,odczytanotematizostawiononamkilkagodzinczasu.Stale
przebywałznamijedenznauczycieli.Niepamiętamoczywiście,cowówczas
napisałem;wiemtylkotyle,żebyłatorozprawawedługplanuzalecanego,
dlatakichuczniów,awięcwstęp,wykładizakończenie(wstuplenie,izłoże-
nieizakluczenie),okraszonecytatamizeznakomitychutworówpisarzyro-
syjskich;bodajżecytatymojebyływziętezMartwychduszGogola.Została
onaocenionaprzezpedagogówszkołyrządowejza„dostateczną”.
Zapoznałemsięwciągurocznegopobytuzeszkołąrządowąidoszedłem
downiosku,żebyłaonacałkowitymprzeciwieństwemszkołyprywatnej
Górskiego.Jużjejwyglądzewnętrznywzbudzałwstrętprawdziwy.Klasy
byłyniskieiciemne,oknaniewielkie,brakwięcbyłopowietrzaiświatła.
Ławkibyłydrewniane,wąskieiciągnęłysięprzezcałąszerokośćklasy,tak
żewstającyześrodkowejczęścitakiejławkimusiałporuszyćcałyrząd,gdy
zostałwezwanyprzeznauczyciela.WykładaliprawiesamiRosjanie,wcałej
szkolebyłotylkoczterechnauczycieliPolaków:matematykBiałek,fizyk
Sawicki,nauczycielrysunkówGłębockiinauczycieljęzykaniemieckiego
Rowiński.Widaćbyło,żeżyjąoniwciągłejobawie,byichnieposądzano
oużywaniejęzykapolskiegolubprzyjaznystosunekdouczniów.Czuliśmy
instynktownie,żetoludzienambliżsi,leczniebyłookazjidostwierdze-
niatego.BiałekiSawickiznaliswojeprzedmiotyiwykładalijasnoirozum-
nie,Głębockibyłtostaruszekjużzdziecinniały,niktsięznimnieliczył,
auczniowiewyśmiewalisięzniego,Rowińskibyłpodobnopoważnymfilolo-
giem,tenprzedmiotprzezeńwykładanybyłbezznaczenia.Rosjaniestalina
dalekoniższympoziomie,domłodzieżyodnosilisięniechętnielubzgoła
wrogo,szpiegowaliiprześladowaliuczniów.Nieszanowanoichiwyrządzano
różnepsoty,gdysiętylkopotemuzdarzyłaokazja.Nazwiskaichwyleciały
mizpamięci;pamiętamtylkodwóch,którzynajbardziejmisiędaliweznaki
nauczycielaruskawojazykaisłowiesnosti69Orłowaimatematyka,który
miałczystorosyjskienazwiskoSiergiejNikiticzGirman.Orłowmiałwyraźny
typmongolski,byłniski,miałskośneoczyioliwkowącerę.Jakżedalekibył
jegosposóbnauczaniaodmetodynaszegonauczycielawszkoleGórskiego,
———
———
——
69WszystkiepodkreśleniawcałymPamiętnikupochodząodjegoautora.
53