Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Barana-Batowicza.Czasembyłjakbynieprzytomny,pamiętamnaprzykład,
żejednegozkolegów„zapisał”dokozyzato,żejestwyższyodswegona-
uczyciela.Girmanrecytowałswójwykład,jakbysięgonauczyłnapamięć
iwymagał,bywtensposóbzachowywałsięuczeń,gdygo„wywołał”dota-
blicy.RóżnekawałymurobiłkolegaGarlicki(późniejwybitnydziałaczPol-
skiejPartiiSocjalistycznej).Miałonwielkiezdolnościdomatematyki,nie
słuchałwykładówGirmana,zajmującsięczytaniemksiążeklubczymśpo-
dobnym,nieprzygotowywałlekcji,awywołanyumyślnierozwiązywałzada-
nieinnąmetodą,niżtozalecałSiergiejNikiticz,cotegodoprowadzałodo
wściekłości.Drażniłgozresztąstaleróżnymidowcipamiiwykrętami.Kiedyś
położyłmuprzedlekcjąnakatedrzetrzypióra,agdyGirmanwszedł
iusiadł,powiedziałgłośnoiwyraźnie„SiergiejNikiticz,wypołuczilitri
piera”.Klasawybuchnęłaśmiechem,aGirmanudał,żeniesłyszytego
oświadczenia.Życiewszkolerządowejbyłonieznośne,cowpłynęłonamnie
deprymująco.PrzezszkołęGórskiegoprzeszedłemjaktojużwspomniałem
jakoprymus,wszkolerządowejodrazupopierwszymkwartaleznalazłem
siębliskokońca,siedziałemdalekoodkatedry,wprzedostatniejławce,ma-
jączasobąGarlickiego,zktórympocichuprowadziłemrozmowy,małosię
interesującwykładami.Dotrwałemjednakdokońcainieźlezdałemegza-
min,któryzresztąniebyłjużtaksurowy,jakdlazdającychmaturęuczniów
szkółprywatnych.
Późniejdopierozdałemsobiesprawęztego,jakwielezyskałem,żenie
byłemdłużejwszkolerządowejiżespędziłempięćlatszkolnychuGórskie-
go.Programszkolnybyłtensam,podręcznikitesame,wykładytuitam
wjęzykurosyjskim,ajednakbyłotocałkiemcoinnego.Różnicągłówną
izasadnicząbyłoto,żeuGórskiegobylinauczycielamiPolacy,awszkole
rządowejRosjanie.Polacyrozumielimłodzież,umielizyskaćsobiejejsym-
patię,mówiliporosyjsku,leczmyślelipopolsku.Ichwadliwyjęzykrosyjski
nałamywanydomyśleniapopolskuułatwiałnawetmłodzieżyrozumienie
wykładów.Rosjaniebylidlamłodzieżyżywiołemzupełnieobcym,myśleli
inaczej,mieliinnąkulturęobyczajową,awdodatkunienawidziliuczniów
Polakówimielisobiezagłównezadanieichrusyfikację.Wysiłkiichniemia-
łyżadnych,pożądanychprzezkierownictwoszkołynastępstw,młodzieżpo-
zostałapolską;tyletylko,żemłodzieżdemoralizowały,rozstrajałyjejmy-
śliicałeżycieduchowe.Doświadczeniemojezdobytewszkoleistotniero-
syjskiejbyłokrótkie,niemogłemprzetozebraćwiększejilościspostrzeżeń.
PóźniejznalazłemwięcejpodstawiwięcejuogólnieńwSyzyfowychpracach
Żeromskiegoiwdwóchbroszurach:Młodzieżpolskawzaborzerosyjskim
iZestudiównadszkołąrosyjskąwPolsce.Wniosekogólny,dojakiegodo-
szedłemrozmyślającoszkolerosyjskiejwPolsce,dasięstreścićwtym,że
głównąprzyczynąszkodliwościtejszkołybyłoprowadzeniewykładówprzez
nauczycieliRosjan.DlategotobyłozorganizowanieprzezWojciechaGór-
skiegoszkoły,wktórejwykładaliPolacy,takwielkimdobrodziejstwemdla
młodzieży.
Będącwklasiesiódmej,prowadziłemjużżyciebardziejsamodzielne,
chodziłemsamdoteatru,bywałemnazebraniachtowarzyskich,coprowa-
dziłodozmniejszeniamojejnieśmiałościiobawyprzedludźmiobcymi.Za-
cząłemteżwówczasbraćlekcjetańca.Najpierwchodziłemnatelekcjedo
pannyWarnkówny(naul.Widok),któramiałanastancjimłodepanienki.
54