Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
4.Łaskiduchowegowzrostu
„Dolindo,lampka...”
1.MojamiłośćdoJezusaSakramentalnegoznacznie
wzrosła.Przechodzącbliskopomieszczeniaobokchóru,
gdziebyłwystawionyNajświętszySakrament,czułem,
żerozpływamsięzmiłościichciałbymtamzostać
nazawsze.
Podczasrekolekcjiw1898roku,któryuznawałem
zawszezamomentmojegonawrócenia,bardzosię
ucieszyłem,żezostałemwyznaczonydoopiekinad
lampkąNajświętszegoSakramentu,aoto,comisię
przydarzyło.Lampkaczęstogasła,ponieważolejbyłzłej
jakości.PomodliłemsięwięcdoAniołaStróża,abybudził
mniewnocy,minutęprzedzgaśnięciemlampki(gasła
bowiemniewskutekbrakuoliwy,leczjejzłejjakości…).
Conocczułem,jakrzeczywiściektośbudziłmnie
oróżnychporachwstawałemszybkoizastawałem
powolidopalającąsięlampkę.
Pewnejnocypoczułem,jakktośklepiemniewprawe
ramięiusłyszałemwyraźnietengłos,którydodzisiaj
brzmiwmoichuszach:„Dolindo,lampka...”.Dwarazynie
chciałomisięwstać,ociągałemsięminutęiznajdowałem
zgaszonąlampkę,którajużkopciła.Tobyłnaprawdęmój
dobryAnioł,budzącymnieminutęwcześniej.
Czułemjeszczewiększypociągdoumartwieniaiczęsto
jepraktykowałemprzyokazjiposiłków,zaśpodczas
silnychupałówwlecie,gdyprzynoszonolodowatąwodę
zestudni,niepiłemjejzmiłościdoJezusa.Kochałem