Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WielkaHistoriaŚwiętegoGraala:Gałąź
III
INCIPIT.
Wtymmiejscu,wimięOjca,SynaiDuchaŚwiętego,maswój
początekkolejnagałąźGraala.
I.
HistoriaprzemilczadalszepoczynaniatrzechdamzWozu,
jednakżerozpoczynakolejnąopowieśćoPanuGawainie.
Przejechawszyprzezzłowieszczylas,znalazłsięonwjasnym,
rozległym,wysokim,obfitymwsarnylesie.Jadącprzezdługiczas
zastanawiałsięnadtym,codamadoniegopowiedziałaijaknie
zwątpiławjegowinę.Jechałtakcałydzieńażdoczasu
wieczornegonabożeństwa,gdysłońcezaczęłojużzachodzić.
Zatrzymałsię,spojrzałprzedsiebieiujrzałstojącąwgęstwinie
chatępustelnikaorazkaplicę.Przedwejściemdokaplicypłynęło
czyste,orzeźwiająceźródło,nadktórymrozpościerałosię
ogromne,rzucającenawodęcień,drzewo.Poddrzewemsiedziała
damatrzymającazawodzeosła,naktóregosiodlespoczywała
głowarycerza.PanGawainpodszedłdoniej,zatrzymałsięirzekł:
–Pani,niechBógobdarzyciędobrąprzygodą!
–Panie,ciebietakże–odparła,poczympodniosłasięzziemi.
–Pani–rzekł–kogooczekujesz?
–Panie,czekamnapustelnikaztejświętejkaplicy,któryudał
siędolasu.Chcęodniegousłyszećwieściorycerzu.
–Sądzisz,żezdradzicije,oilewiecokolwiek?
–Tak,panie,takmyślę.Takmipowiedziano.
Pochwilinadszedłpustelnik,pozdrowiłdamęorazPana
Gawaina,poczymotworzyłdrzwiswegodomu,wprowadziłobaich
zwierzętadośrodka,dałimjęczmieńijużzamierzałzdjąćznich
siodła,gdyPanGawainrzekłdoniego:
–Panie,nieróbtego!Toniejesttwojezadanie!
–Mimożejestempustelnikiem,wiem,jaksięznimiobchodzić.
PrzezczterdzieścilatbyłemgiermkiemirycerzemnadworzeKróla
UtheraPendragona,aoddwudziestuzgórąmieszkamwtej
pustelni.
