Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zapasemswychrajtuzów.Uczyniwszyto,wyszedłzkaplicy,
dosiadłswegokoniaiudałsięwdrogępowrotną.Przejeżdżając
przezcmentarzipolanęmyślałtylkootym,żeniespocznie,póki
nieodnajdzieKróla.
IV.
Dotarłszynatrawiastąścieżkę,dostrzegłstojącegonaniej
nikczemnego,ubranegowczerńczłowieka,którystojąc
nawłasnychnogach,byłwyższyoddosiadającegokoniagiermka.
Wjegodłonimłodzieniecdojrzałostry,długinóż,poczymzbliżył
siędoniegoizapytałgo:
–NiespotkałeśwtymlesieKrólaArtura?
–Niestety–odparłmężczyzna.–Spotkałemnatomiastciebie
iztegopowoduradujesięmojeserce,gdyżopuściłeśkaplicęjako
złodziejizdrajca.Zabrałeśstamtądzłoconyświecznik,który
symbolizowałoddawanymartwemurycerzowihonor.Jeślinie
oddaszmigo,abymmógłodnieśćgozpowrotemdokaplicy,będę
zmuszonycisięprzeciwstawić!
–Namąwiarę–rzekłgiermek–nigdytegonieuczynię!Chcę
podarowaćtenprzedmiotKrólowiArturowi.
–Namąwiarę–odrzekłnieznajomy–słonozapłaciszzaswój
czyn.Oddajminiezwłocznieto,coukradłeś.
Giermekuderzyłkoniaostrogamiipostanowiłminąćtego
człowieka,lecztamtenuprzedziłgoipchnąłgowlewyboknożem
ażposamąrękojeść.
LeżącnapodłodzekorytarzawCardoiliśniąc,giermekwtym
momenciezbudziłsięiwykrzyknął:
–ŚwiętaMaryjo!Kapłana!Pomocy!Pomóżciemi,gdyżjestem
martwy!
KróliKrólowausłyszeliwołaniemłodzieńca,aszambelanrzekł
doKróla:
–Panie,możeszwyruszać,gdyżjużświta!
Usłyszawszyto,Królwstał,odziałsięiobuł.Giermekcałyczas
krzyczałztąsamąmocą:
–Przyprowadźcieksiędza,gdyżniemawemnieżycia!
Królpodążyłkuniemutakszybko,jaktylkozdołał,zaśKrólowa
zszambelanemprzynieślipochodnieiświece.Królzapytał
młodzieńca,comudolega,atenopowiedziałmuswójsen.
Wysłuchawszygiermka,Królspytałgo: