Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PanGawainspojrzałnaniegozezdziwieniemirzekł:
–Panie,wydajemisię,żeniemaszwięcejniżczterdzieścilat.
–Wiem,lecztakajestprawda–odparłpustelnik.PanGawain
rozsiodłałkoniaiosła,rozmyślającprzytymbardziejoośledamy,
niżowłasnymkoniu.ChwilępóźniejpustelnikwziąłPanaGawaina
orazdamęzaręceizaprowadziłichdokaplicy.Miejscetobyło
piękne.
–Panie–pustelnikzwróciłsiędoPanaGawaina–niezdejmuj
zbroi,gdyżcałytenlasjestpełenprzygóditakiemurycerzowijak
tyniewypadategoczynić.
Powiedziawszyto,udałsięposwojątarczęiwłócznię,które
umieściłwewnątrzkaplicy.Postawiłprzednimicałemięso,które
posiadał,agdyjezjedli,dlazaspokojeniapragnieniadałimwody
zeźródła.
–Panie–odezwałasiędama–chciałamcięzapytaćowieści
opewnymrycerzu.
–Ktonimjest?–spytałpustelnik.
–Panie,toCzystyRycerzonajświętszymrodowodzie.
Maonsercezezłota,wzroklwa,pępekdziewicy,staloweserce,
ciałosłonia,ażadnaczęśćjegociałaniejestskalana
nikczemnością.
–Pani–odparłpustelnik–niccionimniepowiem,gdyżnie
znammiejscajegopobytu.Mogęcijedyniezdradzić,żebyłwtej
kaplicydwukrotniewciąguostatnichdwunastumiesięcy.
–Panie–odpowiedziała–czyżnicwięcejjużmionimnie
powiesz?
–Wżadensposób–odrzekłpustelnik.
–Aty,PanieGawainie?–zapytała.
–Pani–powiedziałPanGawain–chciałbymgospotkaćtak
gorliwie,jakty,lecznieznamnikogo,ktomógłbycośonim
wiedzieć.
–Panie,widziałeśsięzDamązWozu?
–Tak,pani–odparł–dopierocojąopuściłem.
–Czywciążmiałajednąrękęprzewieszonąprzezszal?
–Tak–odparłPanGawain–takwłaśniebyło.
–Jużoddawnatakjest.
–Panie–rzekłpustelnik–jakcięzwą?
–Panie–odrzekł–jestemGawain,siostrzeniecKrólaArtura.
–Ztegowzględumiłujęcięjeszczebardziej–odparłpustelnik.