Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
MonikaGaborRW2010
Uwaganamarzenia
Tak,tak.Izaroześmiałasię.Domyślamsię,żeodstawiłaśniezłycyrk!
Zaczynamsięzastanawiać,jakimcudemtwojarodzinkawytrzymujeztobąwtych
górach.Tomekwogólechcecięjeszczezabierać?Dawnogoniewidziałam,ale
wyglądanato,żecierpliwościmuprzybyło.
Nabijajsię,pewnie!Awytrwałościisamozaparciatoprzedewszystkimja
muszęmiećdużo,żebyjakośprzetrwać.CodoTomka,iowszem,jegocierpliwość
bywałanawyczerpaniu...Juliaroześmiałasię.
Takpodejrzewałam.Niemożliwe,żebytwójmążspokojniepodchodziłdo
faktu,żeczwartysezonzrzęduwciążpozostajeszpoczątkującą!
Idobrzemiztym.Niezamierzamrozwalićsobiegłowynajakimśdurnym
stoku,nawetjeżeliówstokmieścisięwmoichulubionychWłoszech.Atakna
marginesie,ciWłositaksamonieziemskoprzystojninanartach,jakwcentrum
Mediolanu!
Cieszęsię,żechociażwidokimiałaśniezłe,nawetjeśliniekoniecznienagóry.
Fakt,widokibyły,tylkomyjużniewyglądamyjakniegdyś.Starejuż
jesteśmy,kochaniutka,stare.Światleżyterazustópdwudziestolatek.Zwłaszczaten
wAlpach.
NaplażachpewnieteżdodałazdegustowanaIzka.
Dobra,koniecużalaniasię.Odstawionejaktrzeba,jeszczeniejednego
mogłybyśmypoderwać,itegobędziemysiętrzymać!Alatemnaplaży...Cóż,
uważam,żejaknanaszestarczelataprezentujemysięcałkiemdobrze.Niestetyzimą
nanartachtecholernegoglestraszniegniotąskóręikiedywbarzejezdejmiesz,żeby
wysączyćjakiegośdrinka,uśmiechającsięzalotniedonieznajomych,twoja
dojrzalszaskórapotrzebujejużokołotrzydziestuminut,żebysięwyprostować.Ato
niestetyniejestnajlepszareklama.
16