Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
MonikaGaborRW2010
Uwaganamarzenia
TrzymiesiącetemutoczącesięutartymtoremmałżeństwoIzyiPawłazaczęło
siępsuć.Ktośzakłóciłichrodzinnyspokój.Maciej.Todziękiniemu–lubjak
mówiłaJula:nprzezniego”–Izaspojrzałanaswojeżycieinaczejipoczułasię
zdegustowana.
Nagleokazałosię,żeto,cointerpretowałajakobezpieczeństwo,byłorutyną,
nudąwyzutązwszelkiejradości.Zaczęłamyślećosobie,żenietylenżyje”,co
negzystuje”.Juliamówiła,iżtakiestwierdzeniemożnanasiłędopasowaćdokażdego
człowieka,żetowydumanafilozofiaznudzonejmężatki,którejwizjaczającegosię
tużzarogiemmałegoromansuprzyspieszapuls.nMożeiracja–dumałaIza.–Ale
przecieżczuję,żetoniejakieśszczeniackiezauroczenie.Niezastanawiamsięnad
tym,jakbymibyłozMaciejemwłóżku,bonatopytanieznamjużodpowiedź.Ja
wkółkorozmyślam,jakwyglądałobynaszewspólneżycie!Atojestjuż
zdecydowanieinnykaliber.Fakt,znamtegofacetaraptemniecałestodni,aleczuję,
żeodnalazłabymsięprzynim...”.
Izatłumaczyłasięsamaprzedsobą.Rozsądekpodpowiadałjej,żezachowuje
sięnieodpowiedzialnie,alesercewiedziałoswojeicodzienniewieczoremsnuła
marzeniaohipotetycznejsielanceubokuMacieja.Zresztąnapoczątkuich
znajomościniebyłomowyowspólnymżyciu,nawethipotetycznie.Iniewiadomo,
czytorewelacyjnysekszaćmiłimumysły–taktwierdziłaJulka–czyteżnarodziło
sięmiędzynimiprawdziweuczucie,zktóregownaturalnysposóbwynikłachęć
byciarazem.PorazpierwszywżyciuIzamyślałaorozwodzie.Nawetumówiłasię
zprawnikiem–czymprzeraziłaJulę–bydowiedziećsię,jaknależałobygo
przeprowadzić.
Sprawabyłabyniełatwa.Okazałosię,żewłaściwiewszystkozależałobyod
postawyjejmęża.Izapodejrzewała,żeinformacjaorozwodziezszokowałabyPawła.
nPrzecieżonsięczegośtakiegozupełnieniespodziewa!Ajeżelisięniespodziewa,
tobędziekompletnienieprzygotowany...Jednakniesądzę,żebywspaniałomyślnie
13