Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
M.Karwat,Ozłośliwejdyskredytacji.Manipulowaniewizerunkiemprzeciwnika,Warszawa2006
ISBN978-83-01-14966-6,©byWNPWN2006
30
CzęśćI.Krytykamerytorycznaachytranapastliwość
cie,straszak'krytykanctwa’był(ibywanadalwprzypadkuautorytarnegostylukierowa-
nia)broniąskwapliwiestosowanąinadużywaną(wszaksamwsobiejestnadużyciem,
rodzajemszantażu)wcelupraktycznego,choćnieformalnego,wyeliminowaniaalbo
przynajmniejspacyfikowaniakrytyki.Propagandowyknebel'krytykanctwa’pozwala(ł)
nałatweodrzuceniewszelkiejkrytyki,skorokrytykanctwemnazwanamożebyćkażda
krytyka,równieżuzasadniona,merytoryczna,wyważonaiodpowiedzialna.
Nadużywanietegoepitetunieznaczyjednak,że'krytykanctwo’nieistnieje,że
jesttojedyniepropagandowywymysł–wytrych,knebel–ważnychludzidążącychdo
wyłączeniasiebiezkrytykiiodpowiedzialności.Niebrakujebowiemsytuacji,wktórych
krytykajestjedynierytualnąmanifestacjączyjejśobecnościichęcipotwierdzenia–za
wszelkącenę–własnejodrębności,próbązasugerowania(nawyrost),żeja,którykogoś
lubcośkrytykuję,uosabiamjakąśalternatywę.Jednakżenienazwiemykrytykanctwem
działańzłośliwychidestrukcyjnych,któreniesąpoprostuekspresjąiodreagowaniem
własnegonieprzystosowaniadosytuacji,alesłużąkonkretnym,nierazdalekosiężnym
celom.Złośliwadyskredytacjanapewnoniejestpoprostu„krytykanctwem”.
1.4Warunkiikryteriaracjonalnościkrytyki
Abstrakcyjnepojęciekrytykiikrytycyzmunasuwasugestię,żejesttorodzaj
działaniaityppostawynietylkoużyteczny,alewręczniezbędnyspołecznie.Poten-
cjalnypożytekzkrytykiipostawykrytycyzmu,atakżenadużywanieszantażystycznej
etykietki„krytykanctwa”niepowinnonasjednakskłaniaćdouznanianakredytdla
wszelkiejkrytyki.Możeonabyćrozmyślnienierzetelna–oczymbędziemowadalej;
możerównieżokazaćsięchybionaijałowa,jeśliniespełnisiękilkuwarunkówjej
racjonalności,polegającychwsumienatym,żejejzakresiformaumożliwiajątrafne
iczytelnedlaotoczeniawyrażenieintencji,atakżenawiązanieporozumieniaztymi,
którychpoddajemykrytyce.
Wzórkrytykiwyważonej–naukibiskupaKrasickiego
Naczympoleganajwiększatrudnośćwkrytyce?Zapewnenatym,żeabybyła
miarodajna,musisama„znaćmiarę”.Jejadekwatnośćzależyprzedewszystkimod
tego,czypodmiotdokonującyocenyczegoślubkogośjestzdolnydozachowaniady-
stansuzjednejstronydoobiektuanalizyioceny,zdrugiejstrony–dosamegosiebie,
dowłasnychwyobrażeń,nastawień,uprzedzeń,własnychograniczeń.Elementarną
wadądowolnejkrytykijestniewspółmiernośćpochwałlubzarzutów,przygandorze-
czywistychcech–zaletlubwad–przedmiotu(dzieła,osoby),orazniewspółmierność
własnychemocjikrytykadojakościjegoanaliz,zasadnościargumentów.
Naukęnatentematpobierzmyusamegoźródła–uautora,któryzasłynąłsen-
tencją„Prawdziwacnotakrytykisięnieboi”.Przyokazjizauważmy,żeuzasadnione
jestrównieżodwrócenietejmaksymy:„Prawdziwakrytykacnotysięnieboi”(awięc
stwierdzenie,żeuznanezaletyczegoś,czyjśdorobek,autorytet,osiągnięciazapew-