Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ścisłeograniczeniepolabadawczegodozjawiskprzedewszystkimzzakresumyśli
psychologicznej,prezentowanerównieżwniniejszymtekście,możesięwydać
okaleczającymredukcjonizmem,ponieważamputujemyczęśćideipoprzezujęcie
jejzperspektywyjednejdziedziny.Wtymwypadkutrzebasięzgodzićzkrytyką,
gdyżniesposóbrościćsobieprawdowszechstronnościujęciaobłędujako„idei
elementarnej”(wedługFoucault,1969/2002).Możnajedyniepróbowaćsprostać
zadaniuwyjściapozatradycyjnierozumianąhistoriępsychiatrii.
Poczwarte,celhistoriografiiideipokrywasięzprzyświecającym
mizamierzeniem,bypoprzezprezentacjędziejówszerokorozumianejrodzimej
psychopatologiizapewnićspójnykontekstspecjalistycznymdziałomwspółczesnej
naukiozaburzeniachpsychicznych,zwracającjednocześnieuwagę,bynie
postrzegaćhistoriiszaleństwajakonarzędziarozwiązywaniawspółczesnych
dylematów.Zjednejstronybowiemmożnasięzgodzićzestwierdzeniem,
whistoriografiiidei„[m]otywembadańniemusibyćteżwcalepragnienie
wyjaśnieniaobecnegofaktu”(Lovejoy,1936/1999,s.329).Trudnojednaknie
przyznać,że„[h]istorykideiuprawiazarównohistorię,jakimitologię:ustalafakty,
któremiałymiejscekiedyś,zarazemjednakutrwalawartości,którychobecność
wświadomościkolejnychpokoleńdecydujeoistnieniuitożsamościkultury”
(Szacki,1991,s.12).Tymsamymwproponowanejtumetodziewspółistniejądwa
sprzecznepodejścia:próbujemyuchwycićprzeszłośćjakotaką,alejednocześnie
zapominamyotym,żejestonaprzeszłością,izadajemyjejwspółczesnepytania,
traktującjakdyskutanta.Tenostatnipunktmocnokrytykująprzeciwnicy
historiografiiidei,którzyzarzucająjejwspomnianybłądprezentyzmu,polegający
naoceniepoglądówczyzdarzeńzprzeszłościzperspektywywspółczesnejina
traktowaniuprzeszłościjedyniejakoprefiguracjiteraźniejszości(Szacki,2002).
Zarzuttenbardzotrudnobędzieobalić.Cowięcej,wydajesię,żenie
matonajmniejszegosensu,gdyżjakzauważawieluhistorykówmyśli,niedasię
całkowiciewyrugowaćteraźniejszejperspektywyzbadańhistorycznychmożemy
tylkoudawać,żeniewiemytego,cowiemy,inieczujemytego,coczujemy.
„Wswoimstosunkudohistoriiwszyscyjesteśmywjakimśstopniuprezentystami”
(Szacki,2002,s.10),chodzijednakoto,byprezentyzmtenminimalizować.Czy
bowiemrzeczywiścieostatecznymizagadnieniami,którymihistoriajest
zainteresowana,problemywygenerowaneprzeznaswteraźniejszości?Wydaje
się,żeniekoniecznie,gdyż„[s]tudiowaniehistoriijestzawszepróbąwyjścia
dopewnegostopniapozaograniczeniaizainteresowaniateraźniejszości”(Szacki,
1991,s.330).
Zaprzyjęciemperspektywyhistoriografiiideimimojejwieluograniczeń
przemawiarównieżfakt,niepomijaonatego,coprzestałobyćaktualne,lub
wręczzostałoośmieszone.Topodejściemetodologicznepozwala
minaprowadzeniebadańhistorycznychnadkoncepcjami,któreniemająobecnie
swejkontynuacji,atymsamymniewymuszaograniczaniasiędoelementów,które
uznawanezaprawdziweiużytecznezdzisiejszegopunktuwidzenia.Gdychodzi
oocenęracjonalnościwiedzydawnychepok,historiografiaideizaprzeczaprostemu
prezentyzmowi,któryzakładapozytywistycznypodziałnateorienaukowe
iprzednaukowe,nieuwzględniająchistoryczniezmiennychmodeliracjonalności
charakterystycznychdlaróżnychepok.Wtymsensiehistoriografiaideipozwala
nazajęciesiętupoglądaminatematchorobyumysłowej,któreniemiały
kontynuacjianistatusuzdzisiejszejperspektywynaukowego.
Zaużyciemproponowanejtumetodyprzemawiawreszciefakt,żejest
topodejściepozostawiającebadaczowiwieleswobody.Niesposóbbowiemnie
zauważyć,żehistoriografiaideijestdyscyplinąeklektyczną,pozwalającąnaużycie
narzędzipochodzącychzwieludziedzin,jakpokrewnefrancuskiebadanianad
mentalnością(
histoiredesmentalités
)(Burke,1997),anglosaskiehistorie
dyskursówczyniemieckie
Geistesgeschichte
.Cowięcej,zastosowanatumetoda
pozwalanaposługiwaniesięwopisiehistoriimyślitakzwanymi„imaginatywnymi