Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
8.DZIECKOGONIĄCEPOCIĄG
Wnocnympociągu,wdrodzezestacjiKantonWschodni
doHengyangu.Pociągodjeżdżającyojedenastejdojeżdża
namiejscenastępnegodniaopiątejnadranem.Całatrasama521
kilometrów.Jechałamjużtrasątakiejdługości.W1987roku,udając
sięporazpierwszydoBerlina,pojechałamsamochodem.
ZFrankfurtudowciążotoczonegomuremBerlinabyło560
kilometrów.
Powjechaniudowschodnioniemieckiejstrefytakzwanadroga
publicznatobyłwrzeczywistościotoczonydrutemkolczastym,
reflektoramiiwieżamikontrolnymitunel,zktóregoniemożnabyło
uciec.Gdyzbliżałamsiędoszlabanuzposterunkiemkontrolnym
izobaczyłamubranąwmundurystrażgraniczną,ogarnęłomnie
uczucienieokreślonegoprzerażenia.
Czyoniwszyscywracająwswojestrony?Wpoczekalnidworca
KantonWschodniponadtysiącludzi.Stłoczeniwjednejdużejsali,
słychaćtylkoznajomyjęzykhunański.Bardzowielurobotników
niesiewielkie,pękate,tanietorby,wszystkietakiesamezcienkiej
nylonowejplecionkiwczerwono-niebiesko-białąkratę,sąnimi
dosłownieobwieszeni.Wyjeżdżającydopracyrobotnicynajpewniej
dopierozadwa,trzylataponowniezobacządom,abędącewnim
dziecipewnieichniepoznają.
Ludziespokojniewchodządopociągu,powejściudoprzedziału
układająwalizki,wdrapawszysiędoswojejkuszetki,gasząświatło.
Wchwili,gdygaśnieświatło,całyświatwnikawrytmstukotu
stalowychkół.Nocnypociągwdrodzezawszejestromantyczny.
Wagonjaktajemnicza,przeznikogonieniepokojonakołyska
kołyszetwojezmęczoneciało,amechanicznydźwięk
równomiernegorytmujakwielkamoskitieragęstokołyskę
okrywa.
GdyMeijunwsiadładopociąguwKantonie,towarzyszyłjej
Fosheng,jedenzdwóchmłodocianychordynansów,zktórymi
wyruszyłazChun’anu.WKantonieMeijunzobaczyłajeszcze
więcejrozstańnacałeżycie,dośmierci.Postanowiławrócić