Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
5.ULICASHANGZHINUMER96
OdkilkulatMeijunmnieniepoznaje.
Idęzniąnaspacer,aonabardzouprzejmiemówi:
DziękujęCi.Jakbędzieszwolna,wpadnijznowu.
Cokilkaminutmówięjej,kimjestem,onapatrzynamnie,mija
chwilazakłopotania,potemprzybierapozęosobybardzodobrze
wychowanejipowściągliwiemówi:
Dzieńdobry.
Codziwne,niepamiętanawetswojejjedynejcórki,anie
zapomniałaChun’anu.
ZabieramautemdoDongpingwgóry,nieodzywasięprzez
całądrogęinaglemówi:
Idącdrogącałyczasprosto,dojdziesiędoŚwiątyni
UrzędnikaMorza,jedenzakrętwstronęrzekiiprzejdziesiękoło
mojegodomu.
Patrzęwewstecznelusterko,jejtwarz,choć
osiemdziesięcioletnia,wciążjestcałkiempkna.
CzytyjesteśYingMeijun?pytam.
Ucieszonaodpowiada:
Tak.
CzyjesteśzChun’anu?
Rozpromienionanacałejtwarzyodpowiada:
Tak,zChun’anu,skądwiesz?
Nadworzejużczarno,zaprowadzamdołóżka,pomagam
przykryćkołdrą,trwożliwiepyta:
Gdziejestmójtata?Amama?
PostanawiampojechaćdoChun’anuposzukaćYuNianchuna.
ZabieramMeijun,żebyzobaczyłaniewidzianeprzezcałeżycie
rodzinnestrony.