Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zakończywszyrozmowę,Króldosiadłswegokoniaioddaliłsię
odsiedzącejpoddrzewemdamy.Jechałtakszybko,jaktylko
zdołał,abyczymprędzejdotrzećdoCardoil.Ujechałokoło
dziesięciulig,gdyusłyszałdobiegającyzgęstwinyGłos:
–KróluArturzezWielkiejBrytanii,niechtwesercesięraduje,
gdyżBógposłałmniedociebie.PragnieOn,byśporzuciłzło,
przestałbyćobojętnynadobroinaprawiłswójdwór!
Głosumilkł,aKróluradowałsiętym,cousłyszał.Historiatanie
wspominaożadnychinnychprzygodach,którespotkały
gowdrodzepowrotnej.Podługiejpodróżywkońcudotarł
onzpowrotemdoCardoil.Królowawrazzrycerzamiurządziła
ogromnąucztęnajegocześć.PrzywitaliKrólaprzedstajniami,
poczymwszyscyudalisięnadwór,gdziepoczekano,ażzdejmie
onzbroję.PokazałKrólowejranęnaręce,któramimożebyła
wielkaiboląca,leczyłasiędośćprędko.Obojeposzlidoswej
komnaty,gdzieKrólowapomogłamuodziaćsięwjedwabne,
zdobionegronostajowymfutremszaty,płaszczorazrycerską
tunikę.
–Panie–rzekładoniegoKrólowa–wielewycierpiałeś.
–Pani,takpostępujemądry,wiernyczłowiek,abyotrzymać
późniejwszelkiezaszczyty.Bezcierpienianiktniczegonie
osiągnie.
Powiedziawszyto,zdałKrólowejrelacjęzewszystkichprzygód,
któreprzytrafiłymusięodmomentuopuszczeniadworu.
Opowiedział,jakzostałrannyiwspomniałodamie,którapotępiła
goprzezwzglądnajegoimię.
–Panie–odparłaKrólowa–terazjużwiesz,jakimbogaty,
wysokopostawionyipotężnyczłowiekokrywasięwstydem,gdy
stajesięzły.
–Pani–powiedziałKról–damatazdradziłamiwiele,lecz
najwięcejzawdzięczamGłosowi,któryusłyszałemwlesie.
Powiedział,żeBógnakazujeminadalwładaćdworemoraz
żespotkamnienajwspanialszaprzygodazewszystkich
dotychczasowych.
–Panie,powinieneśradowaćsię,żetwójZbawicielnie
zapomniałotobie.Wypełnijjegoprzykazanie.
–Takuczynię,Pani.Niktnigdytakbardzoniepragnąłczynić
dobrajakjateraz.
–ChwalmyzatoBoga,Panie.