Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
będącychwynikiemchodzeniawzimiebezczapkizdawałasięnie
miećkońca,aokraszonadośćoryginalnymiprzekleństwamistanowiła
niepokojącąmieszankę.
Chłopaksięcofnąłispanikowanyrozejrzał,szukającdrogi
ucieczki.Jaknazłośćwłaśnienadjechałautobus,umożliwiając
muewakuację.Nawetsięniepożegnał.Aldonafuknęła
zniecierpliwiona.
Niemój!Pożegnałaznikającystodwadzieściasiedem
prychnięciemipodeszładorozkładujazdy,żebysięupewnić,kiedy
nadjedzieautobus,którymmogładotrzećbezpośrednionatarg.
Następnegodniaznowumusiałasięzmierzyćzestanem
permanentnegorozdrażnienia.Tobyłkrzyż,któryprzyszłojej
dźwigać,itobezcieniapokory.NierazwygrażałaNajwyższemu,
jednakdzisiajpostanowiłazadziałać.Poprzedniepopołudniespędziła
dośćintensywnie,najpierwnatargu,wśródstoiskzestarociami,
bibelotami,używanymiubraniamiipamiątkamizubiegłegowieku,
szukającwyjątkowychokazji,potemwdomu,pracowicie
iwskupieniuwertującstronyinternetowe,októrychistnieniudotej
poryniemiałapojęcia.Odkądmiałakomputerpodłączonydosieci,nie
mogłasięnadziwićobfitościdostępnychtamtreści.Odczasudoczasu
próbowaławykorzystaćcoś,czegosiędowiedziałapodczas
surfowania,naprzykładstarałasięugotowaćjakąśegzotyczną
potrawę,coniezawszekończyłosięsukcesem.Tymrazemzapuściła
sięwbardziejmroczneinieznanedlaniejrejony.Potrzebowała
informacjiogatunkumuzycznym,októrymwiedziałatylkotyle,
żeistniał,alenigdybliżejgoniepoznała.Domyślałasię,żechłopak
zprzystankuwłaśnietakąmuzykąniszczysobiesłuch.
Pociężkiejnocywstałapołamana,złaikwękająca.Nielubiła
siebietakiej.Uznała,żestanowczoczaswymienićwysłużonąwersalkę
naporządnełóżko.Tymbardziejżemieszkaniedawałomożliwość
urządzeniaosobnejsypialni.Odkądzostałasama,zdecydowałasię