Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
~6~
P
Miałaszczęście,żezdążyłaogarnąćmieszkanie.Niespodziewała
owyjściunowopoznanejsąsiadkiKajaopadłanafotelwyzutazsił.
siężadnychgościitawizytabardzozaskoczyła,chociażniebyła
niczymdziwnym.Nocóż,panizmieszkaniaobokbyłapoprostu
ciekawa,kogobędziemiałazaścianą.Nawetprzyniosłaciepłejeszcze
ciasto.Byłamiłaioferowałapomoc,ajednocześniejejniedługa
obecnośćprzytłoczyłaKaję.Miałanadzieję,żetoniebędziesię
przydarzałozbytczęsto.
Zdałasobiesprawę,żenaklatcejestjeszczejednomieszkanie.
CoprawdapaniBurzyńskaostrzegałaprzedzdziwaczałymsąsiadem,
aleKajauznała,żemożelepiejbędzie,gdysamawyjdziezinicjatywą.
Dziękitemuwciągujednegodniapoznawszystkichsąsiadówzpiętra
isprawajejpojawieniasięwtymmiejscuniebędziejużbudzić
niezdrowegozainteresowania.Niezamierzałanawiązywaćtutajżadnej
przyjaźni,zkimkolwieksięspoufalaćanitracićczasunaherbatki
iploteczki,chociażpaniAldonazaproponowałajejrewizytę.Nie,nie,
nieijeszczeraznie!Kajagrzeczniewymówiłasiębrakiemczasu,
nacodostałakarcącąodpowiedź:„Wy,młodzi,zadużopracujecie”.
Iniewiedziećczemuzmieszałasię.Jakbytaprzemiłastarszapani
miałazarazwybuchnąćgniewem,mimożeniebyłonajmniejszego
kutemupowodu.Cośbyłozniąnietak.Uśmiechałasię,aleprzytym
byławciążspięta,mówiładużo,podniesionymgłosem,jakbybyła
nagranicyhisterii.Wdodatkubezskrępowaniarozglądałasię
pocałymmieszkaniu,weszłanawetdołazienkiiniebyłatozwykła,
serdecznaciekawość,tylkoraczejwścibstwo.Skrzywiłasię
zniesmakiemnawidok,którytamzastała,icmokałazdezaprobatą,