Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
flakonikówdotego,żebyobdarowaćnimicałe
miasteczko.Cowięcej–jak,docholery,chcejejsię
chodzićoddrzwidodrzwiiwciskaćludziomkit,żejakaś
nalewkapomożeimbardziejniżparacetamolileżenie
włóżku.DwadnipóźniejprzepraszaławduchuSemenę,
żeźlepomyślałaojejcudownymlekarstwie,które
postawiłoZuzkęnanogi.
Odstawiłabuteleczkęnastolikwprzedpokojuiwyszła
nazewnątrz.
–Trzyrazydziennieprzedposiłkiempołyżcestołowej.
–Semenauśmiechnęłasiędoniejżyczliwie.
–Mhm–odmruknęłaZuzka.
Owinęławokółszyiszalikizerknęłanawiklinowykoszyk
Semenypełenflakoników.
Trochęjejtegojeszczezostało–pomyślała.
–Odprowadzępaniądosąsiadów–zaproponowała,
dającstaruszcedozrozumienia,żemusijużiść.
–Będziemibardzomiło.–Bladoniebieskieoczy
zerknęłynaniądobrotliwie.
Zuzkaniepamiętałażadnejzeswoichdwóchbabć,
któreodeszły,nimdorosła.TobabciaLarysybyłazawsze
dlaniejwsparciemiźródłemwielumądrości,dlategoteż,
gdyzmarła,Zuzaodniosławrażenie,żeionastraciła
bliskiegoczłonkarodziny.TerazLarysaznówmiałakogoś,
ktodawałjejoparciewtrudnychchwilach.Semenabyła
przyszywanąbabciąnietylkodlaGabrielaiTatiany.
WdniunarodzeniasięLarysyjakoGuardiankistałasię
babkąrównieżdlaniej.
–Larysabardzopozytywniesięotobiewypowiada
–zagaiłarozmowęstaruszka,jakbyczytaławjejmyślach.
–Towielkidarmiećodnajmłodszychlatprzyjaciółkę,
zktórąwkraczasięwdorosłeżycie.
Zuzkaskrzywiłasię,conieuszłouwadzeSemeny.