Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Hej,dziękizatakgłośneprzywitanie.JesteśmyThe
Host!zawołaładomikrofonuZuzka,podczasgdyzespół
zajmowałmiejsceprzyswoichinstrumentach.Mamy
nadzieję,żerozgrzejemywasdoczerwonościprzed
występemPiranii.Zagramydzisiajnaszhit
Wtwoich
oczach.
Światłonascenieprzygasło,rozległsiędźwiękgitary
elektrycznej,naktórypublikazareagowałaaplauzem.
Zuzkazaczęłaśpiewać.Tłumszalał,dziewczynypiszczały
iskakaływrytmmuzyki.Aonabyławsiódmymniebie.
Właśniedlatakichchwilżyła.Kochałamuzykę,uwielbiała
koncertyiklimat,jakitworzyłsięmiędzyzespołem
apublicznością.
Wdrugimrzędziedostrzegłaprzyjaciół.Lara,Gabriel,
AdziriTatianapomachalidoniejzentuzjazmem.
Uśmiechnęłasiędonich,wyjęłamikrofonzuchwytu,
poczymzaśpiewałagłośnorefren.Sebazawtórowałjej
uderzeniamiwbębnyiprzeleciałpałeczkami
potalerzach.PokilkutaktachPatrykdodałpartię
nabasie.Szarpnąłstrunygitaryiwprowadziłzespół
wostatnietaktypiosenki…
Iwtedynieoczekiwaniezamarł.Muzykadobiegająca
dojegouszustałasięcicha,stłumiona,jakbydocierała
zzaszyby.Wszystkowokółzwolniło.Dwiepostacie
wyłoniłysięznikądniczymduchy,jednapodrugiej,
istanęłynascenie,tużprzyZuzce.Wysoki,ciemnoskóry