Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Coja?Jirceniepodobałsięjejton.Przeczuwał,cozaraz
nastąpi.
Deadman’strigger.Dziesięćminutprzedupływemczasuktoś
wpisałbłędnehasłomówiłaEn,szerokootwierającoczy.
Myślałam,żetomożeHrouda…alenie.Tobyłeśty.Całyczas
chciałeś,żebyfilmikwyciekł,co?Ciąglepowtarzałeś,żenajlepiej
byłobywyłączyćmaszynę.Niepowiedziałeśmiprzypadkiem,
żeprzyszedłeśwtedydoklubuzapóźno?Umilkłanamoment,
poczymdodała:Czylirozmyśliłeśsięwostatniejchwili.Ijuż.
CzekajprzerwałjejJirka.Miałzupełnąpustkęwgłowie.
Tonietakieproste.
NiewierzęskrzywiłasięEn.Boże,toniemożebyćprawda.
Jakajajestemstrasznie,bezdenniegłupia.
PrzestańbroniłsięJirka.Teżjużwstał.Wszystko
ciwyjaśnię.
Niktminiemusiniczegowyjaśniać.Enpoczuła,jakkrew
odpływajejztwarzy.Odwróciławzrokiskrzyżowałaramiona
napiersi,jakbyzrobiłojejsięzimno.Nabrałapowietrza,chciałacoś
dodać,aleostateczniesięrozmyśliła.Zacisnęłamocnopowieki,
pojawiłysiępodnimiłzy.ZanimJirkazdążyłsięodezwać,
odwróciłasięiodeszła.
Zaczekaj!krzyknąłjeszcze.En!
Bezodpowiedzi.Widział,jakdziewczynaocieratwarzwierzchem
dłoni.Próbowałjejtopowiedziećodtygodni,szukałwłaściwychsłów,
aostateczniewszystkostałosięowieleszybciej,niżsobiewyobrażał.
Krzyknąłjeszczeraz,alesięnieobejrzała.Przebiegłaprzezulicę
izniknęłazaszeregiemkolorowychśmietnikówpodrugiejstronie.
En!
Ruszyłbiegiemprzezpodwórko,wstronęportierni.Przebiegł
korytarzem,wypadłzaszklanedrzwi.Zatrzymałsię.Odstrony