Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przerwałmuaspirant,rechocząc.
Świętowałemswójsukceszawodowyipokolacji
planowałemodrazuwyjść.Teraznapewnopójdę,żeby
sięupić.Czymogęjużi…
Jeszczecośoszczurze.
Brakuspokręciłgłową,kierującwzroknaprzeciwległą
ścianę.Zmrużyłoczyzprzestrachem.
Toon!krzyknąłpiskliwie,wskazującrękąmiejsce.
Zjadałzwłoki.
JaknakomendęPergiIwanzrobiliwtyłzwrot.Poniżej
skrzynekpocztowychleżałszczurzesporym,
podwiniętymogonem.
***
Hektorze,maszjużcoś?
PodkomisarzAdrianPergiaspirantIwanBrzostekwyszli
zazaułka.Ostatniekilkanaścieminutbyłodlanichbardzo
intensywne.NajpierwAlanBrakuswyjaśnił,dlaczegotak
zareagował,widzącnieżyjącegoszczura.Aspirant
zlekceważyłjegosłowa,komentującwswoimstylu.
Całeszczęście,żezdechł.Jednegomniej.
Pergjednakniepodzieliłjegooptymizmu.Nagłaśmierć
zwierzęcia,któreniedawnopogryzłociało,stanowiła
dziwnyzbiegokoliczności.Nakazałzabezpieczyćgryzonia
wrazzwydzielinamiznaczącymiśladjegoprzejścia
odpiwnicydoskrzynekpocztowych.PoleciłMerc
znalezienieweterynarzaizleceniemuwykonaniasekcji
orazokreślenieprzyczynyjegozgonu.Intuicja
podpowiadałamu,żetedwiesprawycośłączy.
NastępnieAlanpowtórniezapytałich,czymożejużiść
naspotkanie,twierdząc,żetylkoalkoholpomoże
muzapomniećoznalezisku.Policjancipoinformowaligo,
żejutromastawićsięnakomisariaciewcelu
potwierdzeniazeznańisporządzeniaportretu
pamięciowegoagresywnegobezdomnego.Niezdążył
opuścićbloku,trzymającciemnozielonykaszkietwręce,
gdywybuchnąłgwarwśródmieszkańców.Przekrzykiwali
sięwzajemnie,kierującpretensjedofunkcjonariuszy.