Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pytania,poczym,przeciągającniecospółgłoski,stwierdził:„Tochyba
cholerniegłupiepytanie”.(Gdywracammyślamidotejsceny,wydaje
misię,żetrzymałteżnoginastole,aletochybamusibyćfałszywe
wspomnienie.Zapewneefektwrażenia,jakienamniewywarł).Wkażdym
razieripostęnadługozapamiętałem.Muszęprzyznać,
żemizaimponow,aleniestetykonkurencjabyłategorokuwyjątkowo
ostra,zarekomendowałemgowięcmojemuwojowniczemukoledze
zinnegokolegium,którygoprzyjął.Młodyczłowiekwyjechałnawet
późniejnabadaniaterenowedoAfryki,gdzieponoćmarnieskończył,
boniestetyzagapiłsięnaszarżującegosłonia.
Mójznajomyzfilozofiizkoleimiałinneulubionepytanie,rzeczywiście
dobre:„Skądmożeszwiedzieć,żewtymmomencienieśnisz?”.Inny
posługiwałsięnastępującązagadką:
Pewienmnich[niemampojęcia,dlaczegotomusiałbyćmnich;pewniechodziłoododanie
kolorytu]wstawałoświcieiwyruszałdługą,krętąścieżkąnaszczytpobliskiegowzgórza.
Drogazabierałamucałydzień.Gdyjużdotarłnamiejsce,spędzałtamcałąnocwgórskim
szałasie,poczymotejsamejporzenastępnegorankaschodziłsamąścieżkąwdół.Czy
możemybyćpewni,żeistniejejakieśokreślonemiejscenaścieżce,wktórymmnichznajdzie
sięwobadni,schodząciwchodząc?
Odpowiedźbrzmitak,aleniekażdynaniąodrazuwpadainiewszyscy
potrafiąteżwyjaśnić,dlaczegotaksiędzieje.Tymczasemznówwystarczy
odpowiednioproblemprzeformułować.Wyobraźsobiepoprostu,żewtej
samejchwili,gdynaszmnichzaczynawspinaćsięnagórę,innyrusza
samąścieżkązeszczytuwdół.Tooczywiste,żeobajpanowiemuszą
sięspotkaćookreślonejporzewciągudnia.Zagadkabardzomisię
spodobała,alejakmisięprzynajmniejwydaje,nigdyniewykorzystałem
jejpodczasrozmowykwalifikacyjnej,ponieważ,gdyjużsięzna
rozwiązanie,nicwięcejniedasięzrobić.Nietakjakprzy„problemie
ElGreco”,odwróconymobrazienasiatkówceczywreszciepytaniuosen.
Niemniejiwtymprzypadkumamydobrąilustracjępożytków,jakie
wynikajązumiejętnościprzeformułowaniaproblemu.Moimzdaniem
tonaderistotnyaspekt„myślenialateralnego”.
Pytaniem,którymnigdysięnieposłużyłem,choćwsumiedobrze
nadajesiędoprzetestowaniamatematycznejintuicjikandydata,atabez
wątpieniamożesiębiologowiprzydać(tonietosamo,zwracamuwagę,
coumiejętności
stricte
matematyczne,jakbiegłośćwalgebrzeczy
arytmetycecooczywiścieteżżadnemubiologowiconajmniejnie
zaszkodzi),jestpytanieoto,dlaczegotakwieleoddziaływań
grawitacja,światło,faleradiowe,dźwięk…podlega„prawu
odwróconychkwadratów”:gdyoddalamysięodźródłasygnału,ichsiła
malejeproporcjonalniedokwadratuodległości.Dlaczegotaksiędzieje?
Intuicyjniemożnatowyjaśnićnaprzykładtakkażdeoddziaływanietego
typurozchodzisięrównomierniewewszystkiestrony,jakbyrozciągając
sięnawewnętrznejpowierzchnirozszerzającejsięsfery.Imwiększajej
powierzchnia,tym„cieniejrozsmarowane”jestanalizowane
oddziaływanie.Polepowierzchnikulinatomiastjestproporcjonalne
dokwadratupromienia(cokażdypowinienpamiętaćzlekcjigeometrii
euklidesowejwszkole,anawetpotrafićtoudowodnić;otojednak