Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
problem,mimożestarałemsięichpodprowadzićwewłaściwymkierunku.
Wtymprzypadkuzaznaczałem,żemoimzdaniemmałajestszansa,
bykandydatcokolwieksobienanaszejuczelniprzyswoił.
Postanowiłemtrochęwięcejnapisaćopytaniach,jakieoksfordzcy
tutorzyzadająnarozmowiewstępnej,zdwóchpowodów.Popierwsze
takierozmowykwalifikacyjneisztukaichprowadzeniatotematciekawy
samwsobie.Podrugiezaś,zdradzamtukilkatajemnicakademickiej
kuchni,bomożesiętoprzydaćtymmłodymludziom,którzyplanują
ubiegaćsięoprzyjęcienaktóryśzuniwersytetówprzeprowadzających
wciążjeszczetakierozmowykwalifikacyjne(niestetyjestichcoraz
mniej).
Otonaprzykładproblemanalogicznydo„zagadkiElGreco”którym
samsięczasemposługiwałem:
Dlaczegoodbiciewlustrzezamieniaprawąstronęzlewą,anieodwracaobrazudogóry
nogami?Iczyjesttozagadnieniezobszarupsychologii,fizyki,filozofii,czymożejeszcze
zinnejdyscypliny?
Takżeiwtymprzypadkuchodziłomioto,byprzetestować„uczalność”
studenta;zdolnośćdoprzeprowadzenialogicznegorozumowania,nawet
jeśliktośniepotrafirozwiązaćzagadkinatychmiast.Tazresztąakuratjest
wbrewpozoromcałkiemtrudna.Pomaga,jeśliposiadasięumiejętność
właściwegoprzeformułowania(
reframe
)problemuipomyślinieolustrze,
alechoćbyoszklanychdrzwiach,naprzykładodrzwiachwhotelu
zwielkimnapisemLOBBY
.Kiedypatrzymynanieodśrodka,napis
wyglądajak.Łatwiejtenefektwyjaśnićwprzypadkuszklanych
drzwiniżlustra,apotemjużuogólnieniedoodbiciazwierciadlanego
toczystafizyka.Todoskonaleukazujeprzydatnośćumiejętności
przeformułowaniaproblemu,byuczynićgorozwiązywalnym.Zawsze
mogłemteżkomuśzwrócićuwagę,żeobraznasiatkówcejestodwrócony,
amimotowidzimyświatprawidłowo,aniepostawionynagłowie.
„Iproszęmitowyjaśnić…”.
Kolejnyzmoichulubionychcyklipytańsłużyłjużprzetestowaniuintuicji
biologicznej.„Ilumaszdziadkówibabć?”Czworo.„Apradziadków?”
Ośmioro.„Prapra…?”Szesnaścioro.„Topowiedzwtakimrazie,ilutwoich
przodkówżyłonaświeciedwatysiącelattemu,wczasachChrystusa?”.
Cobłyskotliwsinatychmiastsięorientowali,żeniemożnatakpodwajać
wnieskończoność,bobardzoszybkoliczbapotencjalnychprzodków
przekroczywielkośćdzisiejszejpopulacjiświata,czylimiliardy,aprzecież
wIwiekuludzinapewnoniebyłotylu.Natejpodstawiejużdośćłatwo
jestdojśćdowniosku,żewszyscymusimybyćzesobąspokrewnieni
imiećjakiegośwspólnegoprzodka,któryżyłstosunkowoniedawno.
Topytaniemożnateżpostawićwinnysposób:„Jakdalekomusielibyśmy
cofnąćsięwczasie,bytrafićnakogoś,odkogopochodzimyity,ija?”.
Dodziśpamiętamodpowiedź,jakiejudzieliłamipewnamłodakobieta
pochodzącazwiejskichregionówWalii.Usłyszawszyje,spojrzałanamnie
nieprzejednanymwzrokiemipochwiliwycedziła:„Domałp!”.Niedostała
sięnaOksford,alenieztegopowodu…
Nietrafiłteżdonasostatecznieinnymłodyczłowiek,absolwentjednej
zcenionychprywatnychszkół.Rozwalonywfotelu,wysłuchałmojego