Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
JUBILEUSZOWEWSPOMNIENIA
Cojaturobię?Tu,wwielkimholuNewCollege,szykującsię
doodczytaniawłasnegowierszasetcegościzgromadzonychnauroczystej
kolacji.Wgłębiduszywciąż25-latek,tyleżeoszołomionytym,iżwłaśnie
przyszłomucelebrowaćzakończenieswojej70.jużpodróżywokółSłońca.
Widzęprzedsobądługi,oświetlonyświecamistół,zastawionysrebrem
ikryształowomigoczącymikieliszkami,wktórychodbijająsiębłyski
światełiiskradowcipnychorazbłyskotliwychkonwersacji.Otaczająmnie
wspomnienia…
DzieciństwowkolonialnejAfryce,wśródwielkich,leniwie
wygrzewającychsięwpromieniachsłońcamotyli,ostrysmakliści
nasturcji,podkradanychzdawnojużmartwegoogroduwLilongwe,smak
owocówmango—coświęcejniżsłodycz,jakbyokraszonaszczyptąwoni
terpentynyisiarki.Potemszkołazinternatemwpachnącychsosnami
górachVumbawZimbabweinastępnie„powrótdodomu”—Anglia
istrzeliste,sięgająceniebaigliceSalisburyiOundle.Pierwszelatastudiów
wOksfordzie—staremury,łodzieidziewczęta,októrychnawetnie
śmiałemmarzyć.Wreszcienarodzinyprawdziwegozainteresowania
nauką,wzbudzoneprzezgłębokiefilozoficznepytania,naktóretylkoona
potrafidaćodpowiedź.Pierwszekrokijakobadaczaiwykładowcy
wOksfordzieiBerkeley.PowrótdoOksfordujakopełenentuzjazmumłody
wykładowca.Kolejnebadania(główniewspólniezmojąpierwszążoną
Marian,któraterazsiedziteżzastołem,niedalekomnie).Wreszcie
pierwszaksiążka—
Samolubnygen
.Wszystkietesłodkiewspomnienia
wiodąmniedomoich35.urodzin.Równopołowatego,codziś.Totej
połowiepoświęciłempierwszytommoichwspomnień—
Apetytnacuda
.
Moje35.urodzinyprzypomniałmiostatnioładnytekściksatyrykaAlana
Corena.Corenpisałtam,dworującsobiezczytelnikaoczywiście,
żewłaśnieskończył35latipopadłztegopowoduwdepresję—wszak
osiągnąłpołowężyciaiterazczekagojużtylkodrogawdół.Ja,jaksobie
przypominam,zdecydowaniesiętaknieczułem.Nadawałemwłaśnie
przecieżostatniszlifmojejpierwszej,raczejmłodzieńczej,jakdziś
natopatrzę,książceizniecierpliwościączekałemnajejpublikacjęoraz
nato,cobędziedalej.
Ojednymzaspektówtego„dalej”zadecydowałanieoczekiwaniedobra
sprzedażmojegodzieła.Tojegoobecnośćnalistachbestsellerów
sprawiła,żeznalazłemsięwgronietych,którzywypytywani
sąnawszystkiemożliwetematyprzezdziennikarzywalczących
owypełnieniewierszówki.Jednymztakichpytańjest:„Kogonajchętniej
widziałbypan/paninaswoimprzyjęciuurodzinowym?”.Wczasach,gdy
udzielałemjeszczenanieodpowiedzi,mówiłem,żeoczywiściewybitnych
naukowców,aleteżpisarzyiwszelkietwórczeosobowości.Każdaztakich
potencjalnychlistnapewnozresztązawierałabyteżnazwiskaconajmniej
15osób,któredziśsiedząnatejsali—pisarzy,dramaturgów,osobowości