Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁ1
Kilkatygodniwcześniej
MiłośćpowinnabyćnareceptępomyślałaJulia.
Wydawanawyłącznieosobomprzebadanymprzez
lekarzyizdołączonąinformacją,żewcześniejnależy
przeczytaćulotkę,bybyćświadomymwszystkich
skutkówubocznych.
Przetarłazmęczoneoczyiodeszławreszcieodokna.
Cośdoniegociągnęłoprzezostatnietygodnie.Już
dawnopowinnabyłaspakowaćsię,włożyćpłaszcz
iszybkowracaćdodomu,atymczasemtkwiłanaswoim
stałymmiejscu,jakbyjejpodeszwyzapuściłykorzenie.
Byłamocnoprzepracowana.Zegarwskazywałgodzinę
dwudziestąpierwszą.Ostatnipacjent,machającogonem
napożegnanie,opuściłgościnnewnętrzejejprzychodni
trzydzieściminuttemu.Nachwilęwpomieszczeniu
zapanowałanienaturalnacisza.Psynieszczekały
wpoczekalni,niesłychaćbyłogniewnychpomruków
rozzłoszczonychkotów,żadnychpapugkomentujących
naswójsposóbsytuacjęanipopiskującychszczeniaków.
Julia,mimopodjętegoprzedmomentempostanowienia,
byztymskończyć,znówpodeszładooknaiporaz
kolejnytegodniaodsłoniłażaluzję.Podrugiejstronie