Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁ3
Minęłyczterylata,odkądHollyporazostatniwidziała
swojąprzyjaciółkęidawnąpracodawczynię,ito
wsytuacji,którabyładalekaodwymarzonej–podczas
pogrzebu.Kiedydotarładoniejwiadomośćośmierci
Agnes,poczułasiętak,jakbyktośwbiłjejnóżwserce.
Tekobietybyłyrazemodponadczterdziestulatinikt
nigdyniewątpił,żesłowa„dopókiśmierćnasnie
rozłączy”będądotyczyływłaśnieich.Uroczystość,choć
bardzosmutna,byłaprzejmującopiękna.Kościółbył
wypełnionypobrzegi,azgodniezżyczeniemzmarłejprzy
każdejławceustawionosłojezesłodyczami,którymi
żałobnicymoglisiędelektowaćpodczasnabożeństwa.
TylkoAgnesmogławpaśćnacośtakiego.
Stypaodbyłasięwniewielkiejchatce,którąobie
kobietynazywałydomem,odkądHollyjeznała.Dan
przyjechałrazemznią,abywesprzećjąwtychtrudnych
chwilach,alenastępnegodniaobojemusieliwracać
doLondynudopracy,więcniezabawilidługo.Holly
obiecała,żewkrótceznówprzyjadązwizytą.
Setkirazy,jeśliniewięcej,myślałaotym,bywpaść
isprawdzić,jakMaudsobieradzi.Możezostaćuniej
nanocipowspominaćstaredobreczasyprzysorbecie
albojedzeniunawynos,lecznigdynieznalazła
natoczasu.Oczywiściewiedziała,żestrataAgnesbędzie
dlaMaudtrudna,aleteraz,gdypatrzyłananowebruzdy
przecinającetwarzstarszejpaniisiwewłosy,które
zastąpiłyjejbujne,ciemneloki,paliłojąpoczuciewiny,
żeniedotrzymałaobietnicy.Maud,ztymiswoimi
łukowatymibrwiamiidelikatnymimigdałowymioczami,
wciążprzypominaładawnąsiebie,alebardzosię