Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Modlącsię,byktóraśzkobietpowiedziałacokolwiek,
Hollyzacisnęłausta,aleniemiałotonajmniejszego
sensu.
Nieprzeszkadzająmiwczesneporankipaplaładalej,
niemogącsiępowstrzymać.Ijestembardzoschludna.
Potrafięteżcerowaćinaprawiaćróżnerzeczy.Nieżeby
cokolwiektutajwymagałocerowaniaczynaprawiania.
Jestpoprostuideal​nie.
Wyszłazdomuzzamiaremznalezieniaweekendowej
pracy,czegokolwiek,copozwoliłobyjejzarobićchoć
trochępieniędzy.Aleterazchciałapracowaćtylkotutaj.
Chciałabyćtuwśródtychwszystkichsłodkościprzezcały
czas.Chciałaspędzaćkażdąwolnąchwilę,wyrównując
szklanesłoikinapółkachikorzystajączciężkiejmosiężnej
wagi,którastałanaladzie.Wtymmomenciezgodziłaby
sięnawetnapracęzadarmoalboprawiezadarmo.
Poprostuniechciaławracaćnazewnątrzistawiaćczoła
reszcieświata,nieteraz,gdywiedziała,żetakiemiejsce
jaktoistnieje.Wtedypadłopytanie,któregotaksię
obawiała.
Czymaszjakieśdoświadczenie?zapytała
ciem​nowłosa​kobi​eta.
SerceHollyzamarło,pochyliłagłowęiwzięłagłęboki
oddech.Głos,jakisięzniejwydobył,byłcichy,
nieśmiały,niezrozumiały,tensam,którysprawiał,
żenauczycieleczęstoprosiliją,bypowtórzyłacośgłośno
iwyraźnie.
N-niewyjąkała.Niemamdoświad​czenia.
Smutekspowodowanywszystkimiodmowami,jakie
tegodniaotrzymała,ciążyłjejtakbardzo,żeniebyła
wstaniepodnieśćoczu.Możezarok,pomyślała.Może
gdybybyłaorokstarsza,niemiałobytotakiego
znaczenia,żewcześniejniepracowała.Kiedywkońcu
zdobyłasięnato,bypodziękowaćobupaniom
zapoświę​conyczas,blon​dynkauśmiech​nęłasiędoniej.