Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
*
WykładoAdamieSmisie:
Jeślispytacie,comyturobimy,nazajęciach,gdzie
wtrąceniadłuższeniżfaktyczneomówienieprzedmiotu
wykładów,pewnieodpowiedziałbymwamtak:rozprawiamysię
zwartościami.Otrząsamyjejakuschniętedrzewa.Inteligencja,
indywidualizm,wolnawola,pozytywizm…Iszukamytej
jednej„wartości”,któraznajdujesięznaczniewyżejniż
wszystkiepozostałe.Nazywasięonaoilesięniemylę
„życie”.
*
Środaipiątek,odszóstejdosiódmej,zajęciaBlidaru.Jestnaskilku
stałychsłuchaczy,znamysię,alezesobąnierozmawiamy.Nieraz
wtylnychławkachpojawiasięnowatwarz.Odczasudoczasulubię
odwrócićgłowęiobserwować,jakwmiaręprzebieguwykładuwzrasta
zaskoczenienowoprzybyłego.
*
Opowiadałdziśowyższościfizjokratównadwszystkimi
nowoczesnymiszkołamiekonomicznymi.Zbytobszernie,byprzepisać
tumojenotatkizwykładu.Mówiłzzapałem,niecoagresywnie,
znagłymizwrotamiwpotokuargumentów.(Poniekądsprawia
wrażenieinteligentnegokabotyna).Zaintrygowaniwyczekiwaliśmy
zwieńczeniawywodu,gdynagleprzetoczyłsiępodnaszymioknami
wojskowymarsz.Jakaśkompaniazflagą.
Zeskoczyłzkatedry,pospieszyłdookna,otworzyłjeipozostał
wnim,obserwującikiwającgłowąwrytmiedużegobębna.
Potemodwróciłsiędonas.
Wamulicasięniepodoba?