Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Patrykzapomniałmnieuprzedzić,żemamcośodebrać.
Nie,pewniejakaśofertasprzedażymarudziłapod
nosem,wracającdoprzedpokoju.
Otworzyłapoirytowana,gotowaspławićnatręta,alenie
zdążyławypowiedziećnawetjednegosłowa.
Dlaczegouwasniemawindy?Byłobyciowiele
łatwiej.Udałosięwdrapać,jestem.Cześć,córeczko.
Dowąskiegoprzedpokojuwepchnęłasięzarumieniona
kobietaobładowanatorbamiiwalizką.Nodalej,nie
pomożeszmi?
Mama?!Poczekaj,dajmito.Malwinaodebrałaczęść
bagażu.Wprowadzaszsię?
Nie,aleprzyjechałamnadłużej,żebywampomóc
przydzieciachodparłazadowolonazsiebie,krytycznie
rozglądającsiępociasnymiciemnymprzedpokoju.
Takbezuprzedzenia?
Nowieszco?Bożenawzięłasiępodboki.
Jejletniasukienkawfantazyjneesy-floresyporuszyła
siępodwpływemstrumieniapowietrzadochodzącego
zklatkischodowej.Malwinazamknęładrzwiwejściowe.
Czymuszęsięumawiać,żebyzobaczyćsięzmoimi
cudownymiwnukami?Wiesz,jaknanichczekałam,
awamprzydasięktośjeszcze.Posprzątam,zostanę
znimi,gdyzajdziepotrzeba.Będzieciemiećchwilędla
siebie.Możenawetsięgdzieśwybierzecie?Dokina
naprzykład.
Nieuprzedziłaś,mamo.Patrykteżnicniewie.Takie
rzeczypowinnosięustalać.Malwinauparcieobstawała
przyswoim,chociażspodziewałasię,żeprzyjdziejej
zatozapłacić.
Czyliniechceciemnietutaj?
Ależnie…dobrzecięwidzieć.Uścisnęłakobietę
zewszystkichsił.Skapitulowała.Potemzastanowisię,
coztymzrobić.Kawy,herbaty?Dopierobędęrobić
obiad.