Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
MAŁGORZATAŁUKASZEWSKA
KOLEŻANKAIRENYJAROCKIEJZLATMŁODOŚCI
P
oznałyśmysięwteatrzeamatorskimdziałającymprzykatedrze
oliwskiej.Tobyłprzełomlatpięćdziesiątychisześćdziesiątych.Próby
odbywałysięwsaliparafialnej.Byłatamdużascena,garderoby,
zapleczeteatralneiwidowniazbalkonem.Teatrcieszyłsięogromnym
powodzeniem.Wystawianożywotyświętychjeszczezczasów
rzymskichorazjasełka.Gralistudenciidorośliamatorzy.Jajuż
występowałam,bobyłamtrochęstarszaodIreny,aonaiBasiaRojek
miałytylkoepizody.TenteatrnapewnonauczyłIrenęogładyiobycia
zesceną.
Urządzanotamzabawy.KsiądzNokelski,naszreżyser,powiedział
kiedyś:„Zostawięwastutaj,bawciesię,jamuszęodmówićbrewiarz”.
Zamknąłnasnaklucz,boniechciał,żebyktośwszedł.Ichyba
zapomniałonas.Czasmijał,dochodziłapółnoc,aonniewracał.Irena
zaczęłapłakać,BasiaRojekteż.Chłopcypróbowaliwyważyćdrzwi.
Wkońcuprzybiegłwystraszonyksiądz.Chłopcyodprowadziliwtedy
IrenęiBasięnaSłonecznądoichdomów.
Irenabałasięchłopaków.Uciekałaodnich.Myślę,żepilnowali
wdomu.Znaturybardzonieśmiaławtowarzystwiechłopców
czerwieniłasię.Onizaniąganiali,aleonaniechciałazżadnym
rozmawiać.Nieprzychodziłanaprywatkidonasdodomu.Wstydziła
się,byłazbytpłochliwa.Ktomógłprzypuszczać,żestaniesiętaką
gwiazdą?
Jejojciecpił,więcniedziwięsię,żebyłaznerwicowana
iwylękniona.Zachowywałasiętrochęinaczejniżmy.Mówię
opoczątkulatsześćdziesiątych,kiedymiałapiętnaście,szesnaścielat.
Jużwtedychciałabyćkimś.Miałaosobowość.
Jakodziewczynkaniebyłapiękna,nierzucałasięwoczy.Nie
zauważałosięjejnaulicynawetpóźniej,gdybyłaznanąpiosenkarką.
Awtelewizjiwyglądałaprzepięknie!Kochałykameraimikrofon.
Wmłodościbyłatrochęokrąglejsza.Potemmiałazgrabną,smukłą
sylwetkę.WParyżunabrałaklasy.Nauczyłasięsztukimakijażu.