Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
każdymdniem–jakona.
Brakujemijej.Rano,gdyprzychodzędotawerny,patrzęnaplakat
imówię:„Cześć,dziewczyno”.Zawszejąmampodręką.Kiedy
brakujemiIreny,puszczamktórąśzjejpiosenek.Mamulubione–
WymyśliłamcięiMójwielkisen.Zostawiłaposobieprzepięknyślad
wpostacipiosenek.
Odpoczywaterazwgronieprzyjaciół–CzesławaNiemenaiKasi
Sobczyk.
Zmatką,konieclatsześćdziesiątych