Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Zamierzaliśmy,alepostanowiliśmyjeszczetrochę
zaczekać.Zaoszczędzićniecowięcej.Zebraćwiększy
wkładwłasny.
–Aleoszczędzaliściejużwzeszłymroku,prawda?
Iwpoprzednim.Przecieżmaszstałąpracę.Wiesz,żenie
musiszsięstalemartwićopieniądze.
Hollyzacisnęłazęby.
–Tak,aledomysądrogie.Imwiększywkładzbierzemy,
tymmniejbędziemymusielispłacićwprzyszłości.
–Pamiętaj,żewżyciulicząsięteżprzyjemności,
skarbie.Niechodzitylkooto,żebyciężkopracować
iodkładaćpieniądze.–Wtymmiejscumatkacmoknęła
zdezaprobatą,jakbychciaładaćdozrozumienia,żejej,
Holly,potrzebabezpieczeństwafinansowegobyła
najbardziejniedorzecznąrzeczą,ojakiejkiedykolwiek
słyszała.
Jakwtejsytuacjimamazareagujenanajświeższe
wieści?Będziejejprzykro,żecórkacierpi,tonapewno,
alecopozatym,Hollynieumiałaprzewidzieć.
Dotarłszydozakrętu,któryprowadziłdodomujej
rodziców,pojechałaprosto.Porozmawiaznimipóźniej.
Wciążmiałazapasowykluczimogławślizgnąćsię
niepostrzeżeniedośrodka,kiedybędąjużspali.Amoże
powinnazaszalećiwynająćgdzieśpokójnanoc?
Przecieżjużniepotrzebowałaoszczędnościnanowydom.
Jechaładalejdługą,prostąulicą.Jeślispojrzeć
nanawigację,trasanazywałasięA429,aledlakażdego,
ktomieszkałwokolicy,byłatopoprostuFosseWay.
Tastararzymskadrogaciągnęłasięcałymimilami
napółnoc,ażdoLeicester.Hollyniewybierałasięjednak
ażtakdaleko.PrzejechałaprzezNorthleach,minęłaCold
Aston,niewielkąwieśwdystrykcieCotswold,ażdotarła
dopodnóżaniewielkiegowzgórza,gdziewłączyła
kierunkowskaziskręciławlewo.Drogapoprowadziła
jąwzdłużrzeki,prostodoBourton-on-the-Water.