Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Jakichdwudziestupięciurzeczy?
–Dwudziestupięciurzeczy,któretrzebazrobićprzed
dwudziestymipiątymiurodzinami.
–Uuuu…totwójczassiękurczy–zagwizdałem,aona
bezceremonialniewalnęłamniewłebiroześmiałasię.
–Notoileciichjeszczezostało?
–Dwadzieścia.Zaczęłamwtamtymroku.Beanteżsięstarałam
namówić,aleonastchórzyła.
–Niestchórzyłam.Stworzyłamswojąwłasnąlistę„dwudziestu
książek,którechcęprzeczytaćprzeddwudziestką”.
Laurawzniosłaoczydoniebaipokręciłagłową.
–Beanjestprzypadkiembeznadziejnym.Taksztywna,żedrewno
przyniejtotkankamiękiszowa.
–Halo!Jestemtu!
–Wiesz,żecięuwielbiam,słońce.Alemusiszprzyznać,żejesteś
sztywnajakatmosferanapogrzebiewujaStefana.
–Może.AlechybanieażtaksztywnajakkolegaJonasz,kiedy
leżałwprzejściuautokaru?–mrugnęładomnie,aLaurazaniosłasię
swoimsłodkimśmiechem.
–Racja,Bean.Przynimnawetmumiajestgibkajakbaletnica.
–Hej!Tojużbyłciosponiżejpasa.Będęmusiałsięleczyć
ztraumypotymprzeżyciu.
–Atymaszswojąlistępiętnasturzeczy,któremusiszzrobićprzed
piętnastką?–Lauraniezamierzałamiodpuścić.
–Mam.Właściwiezostałmiostatnipunkt:oskalpowaćzłośliwą
staruszkęizawiesićzdobycznelokinamaszcie.
–Heeeej!Dziękitobiewpadłamwłaśnienagenialnypomysł.
–Dziękimnie?
–PamiętacietęsłynnąscenęzTitanica,kiedyLeoiKatestoją
nadziobiestatku?Dopisujędomojejlisty.Muszętozrobić.