Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
BEZOWOCNAROZMOWA
Krótkoposzóstejdomojegopokojuprzyszedłzastępca
dyrektorahoteluipowiedział,żeLeoCoopmanzostał
„pilniezatrzymany”wpółnocno-wschodniejczęści
miasta.Alezatoktośinny,onazwiskuPaulHankar,
czułbysięzaszczycony,mogączemnąporozmawiać.
Wszedłemdowindyiwkrótcespotkałemsięznim
wmałymbarzenatyłachhotelu.
PaulHankarbyłniskim,korpulentnymmężczyzną
odziobatejtwarzy,przypominającejwieśniaków
zobrazówBreughla,zokularamibezopraweknanosie.
Ubranybyłwczarnygolficzarnąmarynarkę
opoprzecieranychrękawach.Skłonnybyłemsądzić,
żewinnymżyciupracowałjakonauczyciel.
Wstałipodaliśmysobieręce.
Aangenamekennismaking,
pułkowniku.Momipana
poznać.
Gwoliścisłości,jestemkapitanem.KapitanJamesFal-
conjuniorze101JednostkiKontrwywiadowczej.
Usiedliśmyizaoferowałemmupapierosa.Przyjął
goiprzezchwilęstukałwniegokciukiem.
Słyszałem,żezależypanunapewnychspecjalnych
informacjachpowiedział.Poangielskumówiłswobodnie,
zledwodostrzegalnymobcymakcentem.
Imógłbymipanwtympomóc?zapytałem.
Chodziosprawę,którąstaramysięutrzymywać
wtajemnicy.Główniedlatego,żeniechcemy,aby
Niemcywiedzieli,żemywiemy.Takżedlategożenie