Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DIANA
Byłoduszneiparneczwartkowepopołudnieijakzwykle
jadącwkierunkupołudniowym,utknąłemwkorku
namościeKennedy’ego.Nagleusłyszałemdźwięki
Diany,
nadawanejprzezstacjęWRKA,iprzeszedłmniedreszcz.
Diana
PaulaAnki.Tapiosenkaprześladujemniejuż
odpięćdziesięciulatiprzypuszczam,żetosięnigdynie
skończy.Zawszegdysłyszę,rozglądamsięwokół,aby
sięupewnić,czyniktmnienieśledzialbonieprzygląda
misięzjakiejściemnejklatkischodowejpodrugiej
stronieulicy.
„Jajestemtakamłoda,atytakistary…”Słowa
teprzywołująwszystkozpowrotem.Szklistegorąco
południowychprzedmieśćLondynuwśrodkulata,wielkie
domyzlattrzydziestychzczerwonymidachówkami
ikortamitenisowymi,słabysłodkizapachangielskich
pubów,bylejakieubraniaimaleńkiesamochody.
Itestworybiegającepoulicach:mroczne,żarłoczne
inieskończenieokrutne.Przylegającedosufitów,
pełznącepościanach.Myślicie,żewieciecoś
owampirach?Figa,niewiecieonichniczego.
KiedywkońcudotarłemdodomuwKenwoodHill,
zamknąłemzasobądrzwiidługostałemopartyonie
plecami,amojeserceszalałowpiersiachniczym
wiertarkaudarowa.Naścianie,niczymdwoje
przekrwionychoczu,widziałemdwapurpurowepółkola
zeświatłaprzebijającegoprzezwitrażnadschodami.