Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
lubrysowaćprzezfioletowąkalkę,któraodbijaławszystkonakolejną
stronę.Ikolejną,ijeszczejedną–Sewerynmógłzapisaćtylestron,ile
tychcieniutkichfioletowychbibułekznalazłutatywbiurku.Więcej
miałapaniGrażyna,sekretarkadyrektora,któraczęstowałachłopca
irysamiidawałamutylekalek,żepewnegodniaudałomusię
zabazgraćcałyzeszyt,nieprzewracającanijednejkartki.Chciałsię
pochwalićojcu,żewłaś​nienapisałksiążkę,aleten,jakzwykle,zwrócił
muuwagę,żebybyłcichoinieprzeszkadzał.Siedziałwięc,rysował
isłuchał:kierowników,brygadzistów,pracowników,anawetgości
spozaFurtu.Wszyscybyligrzeczni.Czekaliwsekretariacie,dopóki
dyrektorniezawołał:„Proszę!”,istaliwdrzwiach,dopókiniezaprosił
ichdostołu.Tylkoksięgowawchodziładogabinetujakdosiebie,
przerywałaspotkania,mówiąc,żemasprawęniecierpiącązwłoki,
izachowywałasięjakwdomu.Wszystkopsuła,zwracającsynowi
uwagę,żemateriałybiuroweniesądozabawyiżeszkodaołówków
natakiegryzmoły.
Sewerynowiprzypomniałosię,jakcałkiemniedawnosiedział
zrodzicamiwsalonie.Leciałteatrtelewizji,więctomusiałbyć
poniedziałek.Ojciecpaliłikręciłsięwfotelu,któryskrzypiałprzy
każdymjegoruchu.Chłopakzdrapywałstrupzkolana,kawałek
pokawałku,izjadałto,coudałomusięoderwać,dopókimamamunie
przerwała.
–Czychociażprzezmomentmógłbyśsięzachowywaćelegancko?–
Niemalkrzyknęła,choćbyłojużpóźno.
Gdyspojrzałnamamę,zauważył,żejejlewarękadrży.Też
todostrzegłainatychmiastsplotładłonienakolanach,poczymdodała
spokojniej:
–Moglibyśmyspędzićczasamiwieczórjakkulturalniludzie.
Sewerynjakośprzełknąłto,cozostałomuwustach.Dyrektorteż
poprawiłsięnafoteluisiedziałspokojniedokońcaprzedstawienia,
apotempowiedział,żemógłbykupićwideo.Oczywiściedopegeeru,
żebypuszczaćpracownikommateriałyszkoleniowe,noiodczasu
doczasujakiśfilm.Dowiedziałsięwcentrali,żeniektóre
gospodarstwanazachodziekrajuzamówiłymagnetowidyisobie
chwalą.
–Iletokosztuje?–spytałamama.
Dyrektorwymieniłsumę,którejSewerynniezapamiętał.
–Tozupełnienieracjonalnywydatek.
–Mela,kurwa!Podwudziestejdrugiejmożeszjużzrzucićmundur
księgowej.–Objąłżonęipocałowałwszyję.–Moglibyśmyzaszaleć–