Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
czegośnowego,pragnęświeżości,nowychdoznań,
nieustannegopoczuciapodekscytowania.Znimjest
jednakinaczej.Przynimpragnęzakotwiczyć,wjego
ramionachczujęsięspełniona.
Julianprzechodzidopołączonejzsalonemczęści
kuchennejipochwiliwracazlśniącymmetalowym
pojemnikiemnalód,którystawianaszerokim
marmurowymparapecie.Bezwstydniegapięsięnajego
szczupłytyłek,ładnieumięśnioneramionaiefektowną
liniępleców.
Jestchirurgiemplastycznym,alerówniedobrzemógłby
byćuwielbianymprzezmilionykobietgwiazdoremkina.
Jegofizycznaatrakcyjnośćniemalzwalaznóg,nie
pozwalanawetnachwilęosobiezapomnieć.Tojeden
ztychszczęściarzy,którzyświetniewiedzą,jakie
piorunującewrażenierobiąnapłciprzeciwnej,
ipodejrzewam,żepotrafitonieźlewykorzystać.
Niedługowalentynkiimamnadzieję,żewtym
szczególnymdniuonznajdziedlamnieprzynajmniejdwie
godzinyswojegocennegoczasu.Wiem,tosporażenada,
ajednakmamdziwnąsłabośćdotegowyświechtanego,
kiczowategoświęta.Uważam,żekażdapara,któracoś
dosiebieczuje,powinnaznaleźćwtedychwilęiokazać
sobieuczucia.
Czekamniejednakrozczarowanie.
KiedyJulianpodajemiginztonikiem,oznajmia,
żenakilkadnizabierażonędoPortugalii.
Nawzmiankęotejkobiecieztrudempowstrzymuję
grymaspogardy.Naprawdęniepotrafięzrozumieć,jak
ktośtakijakon,mógłsięożenićzkimśtakimjakona…
JuliaiJulian,śmiechnasali!Onjestboskiwysoki,
jasnowłosy,świetniezbudowanyisuperseksowny,
natomiastona…Cóż,niebędękłamać,poznałamją.
Któregośdnia,zżeranaprzezniezdrowąciekawość,
wciemnejperucenagłowieiprzesłaniającychmipół
twarzyokularachwbordowychoprawkach,zadzwoniłam