Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
32
Mojewspomnienia
dogustu,toteżcodzieńwrannychgodzinachchodziłdopp.Chlewińskich
wgościnę.Pewnejniedzieli,gdystaruszkowiebyliwkościele,baranznalazłszy
drzwizamknięte,gdytenadyskretnepukanienieotwierałysię,niedługomy-
śląc,rozbiegłsięiwysadziwszydrzwiuderzeniempotężnychrogówtryumfal-
niewkroczyłdomieszkaniai,znalazłszywpokojujadalnymnastolecukiernicę
napełnionącukrem,zacząłsięraczyć.Przytejuczciezastaligopp.Chlewiń-
scyinietylkoniezagniewalisię,alebardziejjeszczepolubilizmyślnezwierzę
iprosiliojcamego,byimjesprzedał,nacosięojciecnaturalnieniezgodził.
Innymrazem,gdynaszbaś8siedziałnaswoimpunkcieobserwacyjnym
przedbramą,zobaczyłidącąulicądoktorowąCelinęDąbrowską9(p.D[ąbrow-
ska]jestmojąmatkąchrzestną,pośmiercimężaprzeniosłasiędoWilna,gdzie
przyul.Wielkiejkupiładomituwczerwcu1917r.zmarła).Ponieważnaulicy
byłobłoto,p.Dąbrowskapodniosłasuknię,spodktórejzdalekaświeciłasięna
krynolinie10jaskrawoczerwonahalka.Taczerwieńmocnopodrażniłabarana,
toteżnienamyślającsię,ruszyłzmiejscaiwpadłzimpetemnaprzerażoną
damę,którązbiłznóg,przyczymsamtrałgłowąpodkrynolinęizaplątałsię
rogamiwstalkach11.Przestraszonyciemnością,któragonagleogarnęła,zaczął
szarpaćibeczećprzeraźliwie.Tentobekikrzykirozpaczliweoaryposłyszeli
moirodziceisłużbaipospieszylinaratunek.Baran,poczuwającsiędowiny,
taksięgdzieśukryłprzedzasłużonąkarą,żepróżnogoszukano,idopierona-
zajutrzzjawiłsięcichyipokorny.Jaksięokazało,szukałschronieniauswoich
przyjaciółpp.Chlewińskich.
Rodzice,opuszczającnazawszeŚwięciany,sprzedalikonie,aznimirazem
baranapodwarunkiem,żeniebędzieonodkonioddzielony,ponieważbyłdo
nichbardzoprzywiązany,sypiałwstajni,aikoniegolubiły.Gdyuprowadzano
konie,aznimibarana,upierałsię,żałośniespoglądałnanasigłośnobeczał.
Byłototakwzruszające,żerodzicemoipłakali,myzaśdziecizanosiliśmysię
odpłaczu,żegnająckochanegobasia.
Wowymczasiewpowiecieświęciańskimbyłoliczneobywatelstwopol-
skie,zktórymrodzicemojepodtrzymywalitowarzyskie,azwieluiprzyjazne
stosunki.WmieścieprawiewszystkieurzędybyłyprzezPolakówobsadzone.
Urodzicówbywałydośćczęstelicznezebraniaichociażnasdzieciwcześnie
spaćwyprawiano,zwykledługozasnąćniemogłem,ponieważoczekiwałem,że
8Baś-słowemtymnawoływanoowceibarany.
9CelinaDąbrowska(zm.1917)-żonaWiktora.Wedługzapisuwksiędzemetrykalnej
matkąchrzestnąpamiętnikarzabyłaziemiankaMariaBurniewiczowa,aojcemchrzestnym
WiktorDąbrowski,mążCeliny.Tazaśzhr.WładysławemŁopacińskimtworzylijednąparętzw.
obecnychprzychrzcie,drugązaśziemianinBolesławBurniewicz(mążMarii)zEmiliąPuciłło,
żonąkapitanaPuciłły,święciańskiegohorodniczego(urzędnikapolicyjnego).Władysławzostał
ochrzczony25XI/6XII1858r.wkościeleparaalnympw.WszystkichŚwiętych.
10Krynolina(fr.crinoline)-tustelażzdrutuitaśmnadającyodpowiednikształtopartejna
nimhalceispódnicysuknizwanejteżkrynoliną.
11Stalki-stalowelistewkidousztywnianiaspódnicigorsetów.