Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁIII
PosełwchodzącydoCzarnejSaliwTwierdzyTrajczyn
niósłsporychrozmiarówdrewnianykufer.Długie
pomieszczenie,naktóregośrodkuustawionomasywny
stółotoczonydwomarzędamikrzesełobijanychskórą
waranówdługopyskich,sprawiałowrażeniemrocznego
iprzytłaczającego.Małomir,botaknazywałsięposeł,
wstąpiłdoCzarnejSaliwejściemwskazanymprzezwoja
stojącegonastraży.Nadrugimkońcudostrzegłtrzech
mężczyzn.Nawysokim,zdobionymlicznymirzeźbami
główpokonanychwładców,marmurowymtroniesiedział
carVitorius.Pojegoprawejstronie,wczarnejpelerynie
haftowanejzłotymiinkantacjami,siedziałżercaŻwarus.
Trzecizmężczyzn,ubranywczarno-fioletowązbroję,
znanybyłjakoMinisterZdobywcaLasobor.Stałprzystole
naprzeciwŻwarusaipochylałsięnadmapą,naktórej
stałokilkanaściefiguroróżnychkształtach.Jedne
przypominaływładców,innewojowników,jeszczeinne
żercówiwiedźmy.WszyscytrzejdostrzegliMałomira.
Mężczyznasiedzącynatronieskinąłręką,bychłopak
podszedł.Młodyposłaniecnieczułsiębezpiecznie,wręcz
przeciwnie,doświadczałstrachuiniepewności.Niósł
skrzynięostrożnie.Choćzdawałasiędośćciężka,wcale
takaniebyła.Mężczyznawzbroipowiedziałcośdotego
siedzącegonatronie.Obajzaśmialisięzłowrogo.Kroki
chłopakaodbijałysięechemodkamiennych,zimnych,
czarnychniczymhebanmurów.