Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
znależnymjejszacunkiemiczcią.Tegojestempewien.
Jamuszęwspokojuprzeanalizowaćto,cojużwiemy.
Chciałbymjutrorano,jeślioczywiścieniewidzipan
przeszkód,przesłuchaćświadków.
–Niechtakbędzie.–Zawyrokowałhrabia.
Przypomocydrużynnychwstałipowoliwyszedłzsali.
Mojmirniespiesznieskierowałsiędobocznegowyjścia
klasztoru.Niebozasnułygęstechmury.Zbliżałasięburza.
Wzmógłsięwiatripierwszeciężkiekroplezaczynały
spadaćnawysuszonąziemię.Woddalizagrzmiało.
Mojmirsięwzdrygnął.–Psiakrew!–przekląłpodnosem.
Bolałagogłowa.Dośwituzostałoledwiekilkagodzin.
Spojrzałwniebozkwaśnąminąimoknąccorazbardziej,
podreptałwkierunkudomu.