Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
RozdziałIII
1472–1475
O
przebywałnawygnaniujakogośćksięciaBurgundii.
jciecczęstomówiłosplendorzeBrugii,gdzie
Elżbietadużosięnasłuchałaotymksięstwieiszybkosię
dowiedziała,żedwórburgundzkijestnajwspanialszy
wcałymświeciechrześcijańskim,ajegosztuka,moda
imanierystojąnanajwyższympoziomie.
Ojciecniezamierzałpozostawaćwjegocieniuinigdy
nieszczędziłwydatkównawłasnydwór,pragnącolśnić
poddanychigościzzagranicyjegosplendorem.Elżbieta
przywykładowidokurobotników,którzynieustannie
udoskonalalicośwWestminsterzeiinnychpałacach
królewskich,przebudowywalije,używającnowych
czerwonychcegieł,któretakbardzocenionowBurgundii;
kładlizłotąboazerię,wstawialiwitraże,wieszali
kunsztownegobelinyiobrazymistrzówflamandzkich.
Ojciecwydawałprawdziwąfortunęnakrólewskie
atrybuty,zwłaszczanaekstrawaganckieszaty,kosztowne
klejnotyisutozastawionystół.Elżbietabyłatym
wszystkimmocnopodekscytowanaiuroczyścieślubowała
sobie,żejeślikiedykolwiekpoślubikrólalubwielkiego
księcia,jejdwórbędziewyglądałtaksamo.
Wszędzietam,gdzieprzebywałdwór,patrzyłanaojca
zasiadającegonatronielubchodzącegoswobodnie
międzydworzanami.Zawszebyłsympatyczny
iprzystępny.Miałnaturalnąumietnośćnawiązywania