Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
MarcinBałczewski
Prostahistoria
15stycznia2016r.
Dochodziłagodzinasiódmapiętnaście,kiedybohaterkategotekstu
obudziłasię.Przeciągnęłasięjeszczewłóżku,nieprzewidując,
żezachwilęuczestniczyćbędziewhistorycznym,niezwykłym
momencie.Mlasnęładelikatnie,otworzyłaoczy.Podkołdrąpoczuła
jakąśkrągłość.Dziwnąkrągłość.Zdezorientowanaszybkowłożyłatam
rękę,bypochwiliwyciągnąć–kaczkę,zwykłążółtągumowąkaczkę,
jakiejużywająmałedziecidozabawywwannie.Skądonasię
tuwzięła–tamyślprzyszłapierwsza.Czemuja–tobyładrugamyśl.
Muszędowiedziećsię,ocochodzi–kolejna.Naszabohaterkawstała.
Gumowąkaczkępołożyłanastoliczku,rozczesaławłosy,uśmiechnęła
siędowspółlokatorkizakademikaiposzłasięodświeżyć.Jednakże
trzymyśliniedawałyjejspokoju.Ciąglenerwowa,zdezorientowana
nietypowąsytuacją,niepotrafiłasięskupićnaniczyminnym.Skądsię
tuwzięła,dlaczegojątospotkało,jakisensniesiezesobątagumowa
kaczka?
14stycznia2016r.,godzina11.17.
Bohaterka,nieprzeczuwającnawetanitrochęsytuacji,któraspotka
jąjutrospokojniespacerowałapoosiedlustudenckim.Stanęła
naskwerku,przyglądającsięsłońcu.Ojakieładnesłoneczko,
powiedziałaiwyciągnęładoniegodłoń.Ojej,jakieciepłe,
dopowiedziała,apromieniesłonecznezaczęłyjąopalać.Bohaterka
przeszłanadrugąstronęulicyizamyśliłasię.NieopodalstałPiotr.
Czekałnanadjeżdżającytramwajliniipiętnaście.Piotrjestpostacią
całkowiciezbędnądladalszejopowieści.Piotrurodziłsię19lutego
1982roku.Miałdwojerodzeństwa,rodzicepracowaliwsferze
budżetowej.OkołopiętnastegorokużyciaPiotrmusiałpójść
dodentysty.Bolałgoząb–prozaicznasytuacja.Lekarzowizabieg
zająłmniejwięcejczterdzieściminut.Notak,toPiotr–postać,
októrejniewartonawetwspominać.Itakjużodjechałtramwajem.