Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
manajmniejszychszans,żebymweszładoczegoś,
wczympodłogaotwierasiępodstopamiizczegospada
sięwciemnądziurę.Przyjaciółkaudawała,żezostaje
zemnąwramachwsparcia.Niktwtonieuwierzył,gdyż
jakośtakprzeddwomalatywybraliśmysięrazem
doDolinyKościeliskiej.WówczasCzarekiKaroleksię
uparli,bywejśćdoJaskiniMroźnej.Anetkanie
protestowała,ponieważnigdynieodwiedziłażadnej
groty.Wjejwyobraźnimalowałysięrozległeczeluścioraz
podświetlonewidowiskowe,magicznestalagmity
istalaktyty.Panikująceprzednamipięciolatkinienarobiły
rodzicomtakiegowstydujaknamwrzeszczącaAnetka,
gdysięokazało,żetoanirozległe,anijasne,żetrzeba
przemierzaćniektórefragmentynakolanach,awinnych
miejscachprzeciskaćsięwąskimiszparami.Iżenie
możeszzmienićzdaniaizawrócić,bozatobąpchasię
sporytłumek.
TakżemusiszprzyjechaćpowtórzyłaentyrazAneta
iodrazusięgnęładokopertyleżącejoboktrzech
opróżnionychbutelek.Podniosłają,poczymchwiejącsię
nieco,wstałaiwręczyłamiuroczyście.
Ujzewszystkimi!Rządzisz,Ewuś!
Przytłumioneświatłostojącejnapodłodzelampy
kupionejodtejsamejstaruszki,doktórejkiedyśnależał
uszak,oświetliłoumieszczonewlewymgórnymrogu
kopertylogoILiceumOgólnokształcącegoimienia
MarcinaWadowity.Najgorszelatamojegożycia.
Najgorszeinajlepszejednocześnie.
Logikawypowiedziprzyjaciółekwyparowała
zdecydowanieszybciejniżwypityprzeznasalkohol,