Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ZESTAW„BEZLUDNA
WYSPA”WPRAKTYCE
GdytylkoMonikazgasiłalatarkę,obiewyciągnęłysię
naswoichprowizorycznychposłaniachiwbrewwszelkiej
logice,zasnęłygłębokim,kojącymsnem.Wczorajszy
płacztakbardzowymęczyłprzeżywającąkryzys
uczennicę,żespałaufnieniczymniemowlę.Przespawszy
okołodziesięciugodzin,obudziłasięoczwartejrano.
Wpierwszejchwilidoznałagłębokiegoszoku,nie
rozpoznawszyswojejpięknejsypialni,którą
zamieszkiwaławczasiepobytuwAkademii.
Notak,przecieżjestemterazwlepiancepomyślała,
rozglądającsiędookoła,leczzzaskoczeniemstwierdziła,
żepomieszczenie,wktórymsięznajduje,nieprzypomina
równieżjejmałegodomku.
DopierogdyNatiwpółmrokudostrzegłazwróconą
wjejstronętwarzMonikiiwsłuchałasięwjejmiarowy
oddech,pomałuzaczęłynapływaćdoniejwspomnienia
zwczorajszegodnia.Nimjejkompankasięobudziła,
dziewczynamiałasporoczasunarozmyślanie.Zaczęła
analizowaćwszystko,costałosięwczasieposiłku.
Marszczącbrwi,przypominałasobiepalące,pełne
złośliwejironiisłowaFelicji.Nawspomnienie
wczorajszegodniapoczułaprzenikliwybóliwstyd,lecz
tosamowsobieniebyłonajgorsze.