Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żenie.
–WtakimraziekuzynLudwika,delfinFranciszek,
zostaniekrólem.
–Zachowujesiętak,jakbyjużnimbył–odparła
Maria.
–Rozumiem,dlaczegowieśćociążykrólowejMarii
będzieoznaczaćkłopoty–zauważyłaAnna.
Mariaopadłanastołek.
–Tojestjeszczebardziejskomplikowane.Delfinowi
bardzoniewsmakbyło,gdykrólLudwikpoślubiłnaszą
księżniczkęiwymknęłamusięzrąkszansanakoronę.
Kazałnawetszpiegowaćichwłożumałżeńskim,
bysprawdzić,czyLudwikmożepłodzićdzieci.Alepotem
–pojmujecie,tojestczłowiek,którymarozumwsaczku
–FranciszekzacząłsięjawnieinteresowaćkrólowąMarią,
niedbającoto,comożeuczynićkrólLudwik.Niezrobiła
nic,bygodotegozachęcić.Nieufamuaninawetgonie
lubi,alegdybyściesłyszelitewszystkieplotki!Mówiłosię,
żematkaFranciszka,madameLudwika,napsułamukrwi.
Jestrównieambitna,jakon,ijakomatkakrólachcemieć
władzęnadFrancjąwzasięguręki.
–Cozadiablica!–zawołałaAnna.
–Otak,ijeśliusłyszy,żebyłeśtutaj,Hal,napewno
towykorzysta.Musiszodejść.Niewolnonamnarażać
królowej.
Halwstał.
–Wtakimraziejadę,drogiesiostry.Muszęwrócić
dodomunatrymestrwiosenny,choćmiałemnadzieję,
żenajpierwspędzęzwamitrochęczasu.
Pożegnalisię,akiedyHalposzedłposwojegokonia,
MariazabrałaAnnęnaspotkaniezkrólowąMarią.