Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁ1
JacekBednarczykmiałwszystko,czegodoszczęścia
pozornietrzeba:zdrowie,pracę,mieszkanie,żonę,
dzieckoipsa.Iteściową,którapotym,gdyodkryła
wsobieżyłkędohazardu,zmuszonabyłapoprosićcórkę
odachnadgłową.Nawyścigachkonnychoraz
wkasynachstraciłabowiemniemalwszystko.
TrzypokojowemieszkanieBednarczykówniebyło
wprawdziezbytduże,aleponieważichcórkajużdawno
sięwy​pro​wa​dzi​ła,je​denpo​kójmo​żnabyłood​daćma​mie.
Jedyne,coJackowiwżyciuciążyło,towiek.Zbliżając
siędopięćdziesiątki,odczuł,żeżycietracisens,aon
sam,zamiastkoncentrowaćsięnarzeczachważnych
ijeszczebardziejważnych,traciczas,biegając
naspaceryzterierem,robiączakupyspożywcze
napolecenieżonyiprowadzającteściowąnawizyty
upsychiatrów,którzyzakażdymrazemprzypisywalijej
nietylkorecepty,lecztakżeskierowaniadoszpitala
nahazardowyodwyk.Mamusiaobiecywała,żeowszem,
pojedzie,aleterazmusizarobićnatenkątucórki,
dlategonajpierwznajdziepracę,bydorobićdoskromnej
emerytury,apotemweźmiewtejpracyzwolnienieiuda
sięnaod​wyk.
Jacekwiedział,czułtopodskórą,żeprawdziweżycie
toczysięgdzieśobok.Gdzieś,gdziezawsześwieci
słońce,lejąsiędrinki,apięknaszczupłakobieta
zzamglonymwzrokiempyta,czymogąiśćwreszcie
dołóżka.Tak,takobietacorazczęściejpojawiałasię
wjegogłowie.Napoczątkuniemógłsięzdecydować,czy
mamiećdługierudewłosy,czymożekróciutkie
iplatynowyblond.Wkońcuzdecydowałsięnadelikatną
szatynkęowłosachkręconych,doramion,szczupłą,ale
obujnychpiersiach,trzydziestolatkę,któraprzygryzając
wargi,pytałabygo,dokąddziśwyjdąnakolację...