Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
24
Rozdział10Socjologialiteraturysubdyscyplinąsocjologiiwiedzy
razpierwszynafenomeniepublicznościliterackiej,Charles’aMarcaDesGran-
gesa(1861-1944),pojmującegohistorięliteraturyjakohistorięopiniipublicznej,
skupiającegosięnaanalizieprasyjakogłównegoreceptoraidystrybutoraopi-
nii.Pierwszymzadającympodstawowepytaniazobszarusocjologiiliteratury,
tj.związanezanaliząhistoriidanejksiążki,naprzykład:ktokupuje?,kto
czyta?,cosięoniejmyśli?,jakieśrodkiograniczającejejpoczytność?,był
Jean-PaulBelin(1888-1931).Interesującedlakonstruktywistycznejsocjologii
literaturyzagadnieniapodjąłScipioSighele(1868-1913),zajmującysięanalizą
wpływurzeczywistościliterackiej,fikcyjnej,nażyciespołeczne,atakżeLouis
Maigron(1866-1954),którybadałwpływliteraturynaobyczaj.Świadomepróby
analityczneukazującewpływczynnikówspołecznychjakogeneratorówdzieł
literackichprzynosząstudiaJosephaBédiera(1864-1938),HutchesonaMacaulaya
Posnetta(1855-1927),WilliamaSterna(1871-1938)(Bystroń2006,s.19-27).Wpo-
wyższejwyliczancedostrzecmożnapisarzy,krytykówliterackich
15
,historyków.
Socjologówniematuwogóle.
Bystrońpodkreślatakżewpływdoktrynpolitycznychnapojmowanie
systemuliterackiegoprzezichprzedstawicieli.Zjednejstronypiszeomateria-
lizmiehistorycznym,akcentującymznaczeniebazystosunkówekonomicznych
dlanadbudowy,czyliżyciakulturalnegoorazwpływuwarunkówgospodarczych
nazmianywtwórczościliterackiej(BystrońdoceniatuwkładVincentaFrancisa
Calvertona[1900-1940]),zdrugiejpiszeoideologiirasistowskiejreprezentowa-
nejprzezHavelockaEllisa(1859-1939).Trzebaszybkodopowiedzieć,żeksiążka
ta,jakijejautordziećmiswoichczasów.Bystrońdokonujeprojekcjiswoich
ślepychplamek,gdypoświęcacałyrozdziałgroteskowymrozważaniomorasie
15
Nieznamwliteraturzeprzedmiotu,nieliczącwypowiedziMartinaEdenanatematkryty-
kówliterackich,lepszegozdiagnozowaniazawodukrytykaliterackiegoniżpoczynionazłośliwie
żartobliwatyradaSartre’a:flkrytyktowwiększościwypadkówczłowiek,któremuniedopisało
szczęścieiktóry,wchwiligdyjużwpadałwrozpacz,znalazłskromną,spokojnąposadęstrażnika
cmentarnego.Bógjedenwie,czycmentarzespokojne;niemaweselszychniżbiblioteka.tam
zmarli,którzywyłączniepisali;oddawnazmytoznichgrzechżycia,azresztąichżycieznane
jesttylkozksiążek,którepisalionichinnizmarli.(…)zniklici,którzyzawadzali;pozostałytylko
małetrumienki,ustawionenapółkachwzdłużścian,niczymurnywkolumbarium.Krytykowi
źlesiępowodzi,żonaniecenigotak,jakbynależało,synowieniewdzięczni,akoniecmiesiąca
trudny.Leczzawszemożnawejśćdobiblioteki,wziąćzpółkiksiążkęiotworzyć.Ulatniasięzniej
lekkawońpiwnicyizaczynająsięosobliwezabiegi,któreonpostanowiłnazywaćczytaniem.
Podpewnymwzględemjesttorodzajopętania:oddajesięzmarłymswojeciało,abymogliożyć.
Podinnymtokontaktzzaświatem.(…)Kiedyautorzywspółcześniracząumierać,onświętuje;
ichzbytdotądświeżeksiążki,nazbytżyweinalegająceprzechodząnadrugibrzegrzeki;coraz
mniejporuszająistająsięcorazpiękniejsze.(…)Odpisarzy,którzyupierająsiężyć,wymagasię
tylko,byniesprawialinadmiernegozamętuibyjużterazstaralisięupodobnićdozmarłych,któ-
rymikiedyśbędą…”
,iwpodobnymstyludalejciągnieswojąkpinę(zob.Sartre1968,s.178-184).