Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
26
UrszulaKowalczuk
wpostawieniusłuchaczyprzedtrudnościamitkwiłanajwiększaenergiarozwo-
jowapolskiejnauki,wtymhistoriiliteraturyjakoumiejętności.
2.
WprelekcjiwstępnejPlebańskiegozwracauwagęto,eautordeklarował
zajmowaniesięwyłączniewzględamiczystometodologicznymi,którychświa-
domośćjestwarunkiemskutecznegozdobywaniawiedzyigruntownegowy-
kształcenia.Trudnojednakoprzećsięwraeniu,emetodologianaukitobyła
ostatniakwestiaobchodzącawykładowcę.Chodziłomuraczejowypromowa-
nieródstudentówpewnegorodzajupostawyiniebyłatobynajmniejpo-
stawapoznawcza,leczspołeczna,obywatelska,awręczetyczna,bodotycząca
społeczno-obywatelskiejodpowiedzialności.ImbardziejPlebańskipróbował
8
przekonywać,ejestinaczej,tymbardziejtoprzekonywanietraciłonawiary-
godności.Nawiasowezastrzeenieniedajesięuzgodnićzewskazanympozanim
kryteriumsumienia:D[...]niezapominajcieonastępującychwzględachczysto
metodologicznych(boinnemisąobce),naktóremisumienieuwagęwaszą
zwrócićkae”.Niebyłotosumienienaukowca,leczczłowiekarozumiejącego
9
okoliczności.
PozornienieadekwatnywobectytułuwywódPlebańskiegomoewydawać
sięniewpełnizrozumiały,jeśliniedocenisięfunkcji,jakąpełniwnimwska-
zanienawyjątkowąsytuację,wktórejprzyszłomówićprofesorowi,amłodzie-
ywkraczaćwmurySzkołyGłównej.Niejestto,rzeczjasna,boniemoe
być,wskazaniebezpośrednie.NapowierzchnitekstuwybrzmiewaradośćDuro-
czystejchwili(P,1),alemiędzysłowamiorazwtokuargumentacji(będącym
tujednocześnie,monabypowiedzieć,rytmemkształtowaniamotywacji)od-
słaniasięraczejzłowrogiurokchwiliryzykownej.Wręczniebezpiecznej,skoro
8
Natematstałychtrudności(imetodichprzezwycięania)wkrzewieniuideiwychowa-
nianarodowegoiobywatelskiegozob.J.Dybiec,Nietylkoszablą.Naukaikulturapolskawwal-
ceoutrzymanietosamościnarodowej1795–1918,Kraków2004,s.283–319(rozdz.Edukacja
narodowa).
9
J.K.Plebański,Lekcjawstępnametodologiiiencyklopediinaukakademickich,mianadnia
20października1861rokuwkursachprzygotowawczychdoSzkołyGłównejwWarszawie,War-
szawa1862,s.22.Wszystkiecytatypochodząztegowydaniaioznaczanewtekścienumer
stronywnawiasie,poprzedzonyliterąP.Pierwodruk:DDziennikPowszechny”1862,nr269.
WinnymmiejscuPlebańskizaznaczał:DPotrącęjeszczetylkootewzględy,którewedle
nierozwanegozwyczajuzdająsięnietyczyćwcaleistotysamejnauki,jakkolwieknajwaniej-
szymsąwarunkiemjejnabycia,bokrzywewtejmierzepojęcia,stająsięnierazdlamłodziey
przyczynązmarnotrawienianajpiękniejszychtalentów”(P,21).