Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
spokój.
Uśmiechnąłsięiprzezchwilęwyglądałnawetładnie.Genevieve
uważała,żemaszczerątwarz,raczejpospolitą,którązczasemjednak
możnabyłopolubić.„Niejestempiękny–zażartowałkiedyś–ale
przedoperacjąplastycznąbyłogorzej”.Poczymdodał:„TomCruise
możesobiebyćkurduplem,aletakiemubrzydalowijakonwcalenie
jestdośmiechu”.
–Gen,onajestwyjątkowa–odparł,niespuszczającwzroku
zNattie.–Ajajestemcierpliwy.
Genevievewiedziała,żeprzezAdamanieprzemawiaarogancja,lecz
głębokawiarawto,żejeżelibardzosięczegośpragnie,wkońcusię
todostanie.Przełknąłmaleńkąkanapkę.
–Wiesz,żetocałkiemniezłe?Myślałaśkiedyśozałożeniuwłasnej
firmycateringowej?Mogłabyśobsługiwaćwesela,przyjęcia
urodzinowe,nowiesz,takietamuroczystości.Ludziedziśnieumieją
gotować.Oglądająwtelewizjiróżneprogramykulinarneinatym
koniec.Patrzą,jakktośgotuje,apotemmówią,żeniemajączasusami
tegorobić.
Zaśmiałasię.
–Nienawidziszbezczynności,prawda?
–Wprostprzeciwnie.Chcę,żebyludziebylibezczynni.Ztego
przecieżżyję.Powinnaśspróbować.
–Siedziećikręcićmłynkipalcami?Dziękuję.
–Nie.Zająćsięcateringiem.Oczywiście,jeżelizamierzaszzostać
wAngelSands.
–IpomagaćojcuprowadzićParadiseHouse?
–Daszsobieradę,Gen.Tokwestiaorganizacji,atyjesteśwtym
dobra.Musisztylkozdecydować,cochceszrobić.
–CzydlategonierezygnujeszzNattie?
Zignorowałjejpytanie.
–Jeżelitokwestiapieniędzy,mogęcipomócwystartować.
Potrzebnabycibyłamałafurgonetka.Mógłbymciznaleźćużywaną.
Znamgościa,który.
–Adamie,jesteśnajmilszymczłowiekiemnaświecie.Dziękujęci,
alemampieniądze.
Wtymmomenciezabrzmiałdzwonekzfilmu,Wielkaucieczka”
iAdamsięgnąłdokieszenimarynarkipotelefon.Genevievezostawiła
gosamegoiposzładoPollySiostrasiedziaławsadzienastarej
sznurkowejhuśtawce.ObokleżałbukiecikdzwonkówNuciłacościcho
podnosem,wpatrującsięwmorze,aciepływiatrrozwiewałjejpiękne