Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
TrwałoPesachŚwiętoWiosnyalemójojciecbył
zachmurzony.Myślałowizyciedomowej,którązłożył
wcześniejwtygodniu.Jedenzjegopacjentówmiał
poważnąanginę.Tooczywiścieniewystarczyłoby,aby
zasmucićmojegoojca.Zajmowałsięwszystkimi
przypadkamiizdążyłjużprzywyknąćdośmierci.
Poruszyłgomoment,wktórymrozwinęłasięchoroba
utegowłaśniepacjenta.Byłtoczłowiekocalały
zobozukoncentracyjnego,którywidzi,jak
mordowanocałąjegorodzinęwłaśniewdniuPaschy.
Byłotowinnymkrajuzłagodnymiwzgórzami,kraju
krwiizapachuobornika.Jegowiaranakazywała
muradowaćsięzwolnościwtymwyjątkowym,
świątecznymdniu,alebolesnewspomnienianie
po​zwa​la​łymunato.
PrzedzłapaniemAdolfaEichmanna[1]ludziewoleli
niewiedziećoHolokauście.RobertJayLiftonzauważył
wksiążce
DeathinLife:SurvivorsofHiroshima
(1968),
żeosoby,któreprzeżyłyogromnątraumę,zazwyczaj
wywołująlękwśródludzi,którychspotykająnaswojej
drodzeżyciowej.Mniejednaktrudnobyłozapomnieć
oHolokauście;zapewnedlatego,żewmałych
miej​scowo​ściachludzielubiątajemniceidu​chy.
Wmłodościniezastanawiałemsięzbytwielenad
kwestiązła.Telewizjanadalbyłanowością,
awiadomościtrwałyjedyniekwadrans.Dorastałem
więcotoczonyprzezpapierowesymbolezłazkomiksów
Jokera,LexaLuthoraiDoktoraDooma.Toniebył
świat,wktórymobyłobyzniuansowane.obyło
poprostuprzeciwieństwemdobratyminnym”,
demonicznym,czymś,cocałkowicieróżniłos
odzwykłychobywateliibohaterówkomiksów.Dlatego
teżniepowinnodziwić,żepodobniejakwiększość
ludziwlatach40.i50.sądziłem,żenaziści,którzy
zbudowaliiprowadziliobozykoncentracyjne,byli
całkowiciezdeprawowaniizupełniepozbawieni