Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WSTĘP
Początkiwświecieobornikaikrwi
Gdywiejezewschodu,wSiouxCitywstanieIowaczuć
zapachgnojuikrwi.Wniejestnieprzyjemna
iprzypominaorolniczymcharakterzeregionu.Gdy
dorastałemtamwlatach40.i50.ubiegłegowieku,było
tochybanajbezpieczniejszemiejscenaZiemizakątek
świataukrytywsercurozległegokontynentu
amerykańskiego,otoczonytysiącamimilkwadratowych
preriiiWielkichwnin,zdalaodniebezpiecznych
gra​nickra​ju.
Ajednaknawetitamdotarłycieniewojny.William
Faulknerstwierdził:„Przeszłośćnigdynieumiera.
Właściwienawetniejestprzeszłością”.SiouxCitystało
siędomemdlawieluocalałychzobozów
koncentracyjnychprzyciągałyichtupiękne,łagodne
wzgórza,rolniczycharakterregionuiizolacja
odświata,którychcielizostawićzasobąiktórynie
zapewniłimbezpieczeństwa.Mójdziesięcioletnibrat
dostrzegłtopierwszy.Podczasroznoszeniagazet
zauważyłtatuażnaprzedramieniujednegoznaszych
sąsiadów.Mężczyznawyglądałnazażenowanego,aj
bratniewiedział,cotennumeroznacza.Naszamama,
którejrzadkokiedybrakowałosłów,tymrazem
musiałaczsięniekomfortowoizbyłanasjakimś
krót​kimwy​ja​śnieniem.
Musiałemmiećsześćlubsiedemlat,gdy
dowiedziałemsię,cotozacienieprzeszłościciągnąs
zanaszymisąsiadami.Stałosiętopodczaswieczornego
spaceruzmoimojcem,którybyłlekarzem.Tomusiał
byćmarzeclubkwiecień,gdyżziemiawpobliskim
parkubyłajeszczerozmiękłaodtopniejącegośniegu.
Pachniałoświeżościąinasiąkniętąwilgociąglebą.